-
Re: Re: Re: Dobry wieczór
Cześć kochane dziewczynki! Nowy dzień przed nami Schudłam 1 kilogram na tych warzywkach i owocach. Wczoraj zjadłam pyszny kalafior zapiekany z pieczarkami, przegryzłam melonem i winogronami. Ta dietka jest na serio rewelacyjna. Takie efekty tak szybko. Po dwóch dniach kilogram w dół. Kurcze nie wiem tylko co dzisiaj mam zjeść na obidek. Już powoli czuję, że mi brakuje nabiału. Jogurciki, serki żółte i twarożki. Jammmiiii..... Ale wytrzymam jeszcze do soboty, a potem objem się nabiałem do upadłego, tzn. bez przesady Lecę dzisiaj na step i saunę. Na reszcie odpocznę psychicznie. Odkryłam, że nie wiem jak byłabym zmęczona to i tak odpoczywam na ćwiczeniach. Super relaks! Miłego dnia i jak zwykle do wieczorka
-
Re: Witam:)
hej Madziu!
Jednak nie jestem na dietce Maślankowej przez kobiece dni.Ale staram się jeść nie za dużo.Bardzo cieplutko pozdrawiam i trzymaj się dzielnie Buuuziiii!!!
-
WItaj
Dzięki Madziu za słówka pocieszenia bardzo dużo mi dają i cieszę się że mnie dopingujesz. dziś rano byłam na zakupkach więc ranne tańcowanie przepadło, ale planuję wieczorem 2 godzinki i troszkę ćwiczonek na uda, mam nadzieje że mi się uda bede się starac
Pozdrawiam
-
Re: Re: Re: Re: WItaj
Ponownie Was jak zwykle gorąco witam!
Madziu kochana jestem od poniedziałku na warzywno-owocowej. Jem dziennie około 600kcal, bo tak wychodzi po wszytkich obliczeniach. Plauję tak tylko ten tydzień, a może nawet niecały. Na pewno do jutra włacznie będę na warzywkach. To jest dla mnie dietka cud! Kiedy mam chwile słabości i pozwolę sobie na przytycie kilogramka, natychmiast przechodzę następnego dnia na warzywno-owocową i chudną w szybkim tempie. Jednak wiadomo trzeba sobie zdawać sprawę, że to nie jest dieta na długo, bo jest praktycznie bardzo podobna do jednoskładnikowej. Z resztą już czuję jak mój organizm domaga się nabiału, ale jeszcze przetrzymam, choć prawdą jest, że ja bez nabiału żyć nie mogę. Twarożek uśmiecha się do mnie w lodówce już od poniedziłakuMadziu co do zimna w mieszkanku, to ja przez całą zimę mam w całym mieszkaniu oprócz łazienki przykręcone grzejniki na zero Nawet nie wiedziałam o tym, że dzięki temu robię się szczupła Grzejniki są przykręcone dlatego, że moje mieszkanie jest bardzo ciepłe i nasłonecznione, a nie dlatego, że lubię się katować.
Wiecie kochane, postanowiłam kupić sobie wagę lektroniczną w następnym miesiącu, czy może jesteście w stanie polecić mi jakąś markę??? Słyszałam, że niektóre to niezły szmelc, ale pytanie które???
Miłego dnia
-
WItaj
Miłego dnia Madziu Ci życzę dużo uśmiechu na twarzy i ladnego wyniczku. Trzymaj się dzielnie pa
Justys
-
Re: WItaj
Hej Kobietki,
ja tylko na chwilke wpadlam, bo stres mam w biurze i zero czasu..ale na ta minutke musialam zajrzec
Gosia, jak mam taka wage, zadowolona nawet jestem. Wazy dokladnie i procent tluszczu w org. tez pokazuje. Mysle, ze warto zainwestowac. Do uslyszenia wieczorkiem...
AAAAA! Ja chce uropu!!!!)
M.
-
Re: Re: WItaj
HEJ MADZIULKU.Ale chciałabym mieć taką wagę Może zdradzisz nam nazwę firmy I skąd ona wie ile procent tłuszczu! Jestem pod wrażeniem U mnie OK.Pozdrawiam cieplutko.
-
Re: MOJA DIETA-NIEDIETA NR. 2
Czesc dziewczyny!
Wasz optymizm zyciowy jest zarazliwy. Bardzo bym chciala dolaczyc do waszego klubu, bo przyrzekam, ze odchudzac sie w pojedynke jest naprawde beznadziejnie...
Odchudzam sie juz od ponad roku. Generalnie staram sie mniej zrec, od czasu do czasu przerzucam sie na kilka dni na 1000 kalorii , na 13tke itp. Nie wiem gdzie popelaniam blad, ale zazwyczaj po paru dniach opadam kompletnie z sil, mdleje i wracam do normalnego jedzenia. Fizycznie zaczynam czuc sie dobrze, ale psychicznie zupelnie nie. Wygladam jak paczus i bardzo mi sie to nie podoba. Od dzisiaj jestem na "chemicznej" trzy dni pewnie wytrzymam. Potem bede juz bardzo grzeczna i nie bede szalala z dietami-cud tylko zaczne cwiczyc i poczekam na spotkanie 1 marca z pania dietetyk.
Pozdrawiam
Clea
-
Re: Re: MOJA DIETA-NIEDIETA NR. 2
Hej Clea! witaj w "klubie odchudzaczek". Pewnie, ze mozesz sie przylaczyc, im nas wiecej tym lepiej i weselej! Jak to jest z tym opadaniem z sil u ciebie i mdleniem? po 1000kcal? moze twoj organizm potrzebuje troszke wiecej, ja jem 1500kcal dziennie plus sport. a moze bardziej powinnas zwracac uwage na to z jakich produktow te kalorie pochodza. co innego 300kcal z paczka i co innego 300kcal z musli. wiesz, co mam na mysli, nie? sycace, zdrowe i malokaloryczne, to jest najlepsze. A moze bralabys jeszcze jakies witaminki? Ja sie "wspomagam" witamina E, tabletki z krzemionki na skore, czasem ze skrzypu polnego, no i oczywiscie chrom. Nie wiem na czym ta "chemiczna" polega, ale moze gdzies poczytam. Ok..no to czekamy na twoje relacje
Cinni kochanie, waga firmy SHG..nie wiem co to za firma dokladnie, ale waga wazy bardzo dobrze i dokladnie. A zawartosc tluszczu w organizmie mierzy w ten sposob, ze musisz na niej stanac na bosaka (sa takie jakby metalowe plytki) i wtedy poprzez impuls elektryczny, ktorego oczywiscie nie czujesz, mierzy ci zawartosc tluszczu w organizmie. acha, wczesniej trzeba tam zakodowac ile sie ma wzrostu.
ok..jedzonka jeszcze nie podaje, bo moze jeszcze sie na cos skusze( ale wpadne jeszcze
Papa
Magda
-
Re: Re: Re: Re: MOJA DIETA-NIEDIETA NR. 2
Ok. Przyszla chwila prawdy, i rozliczania sie z kalorii
S: na sniadanko zjadlam 40g platkow fitness z owocami i mlekiem 1,5%- 200kcal
2S:drugie sniadanko bylo w pracy a skladalo sie z 2 kiwi i 1 malego jablka- 100kcal
O: obiad o ile to mozna tak nazwac zjadlam w drodze na korepetycje, ze tak powiem na ulicy w biegu a byla to bulka ciemna z orzechami i salata- 200kcal
Podwieczorek...dziwny rowniez, bo w czasie korepetycji, a byla to nastepna bulka z orzechami i male jabluszko i mandarynka- 250kcal
K: kolacja, ktora moglaby byc obiadem..po powrocie do domku bylam baaardzo glodna, moj misiu byl zajety gotowaniem dla mnie kapusniaku jak przyszlam to jeszcze nie byl gotowy, wiec w czasie oczekiwania zjadlam kawalek zoltego sera i 3 suszone sliwki, a potem wspomniany juz kapusniak i kawalek gotowanej piersi kurczecia- razem jakies 600kcal..ze wzgledu na ten zdradziecki ser!
w sumie wychodzi 1350, ale ze wypilam jeszcze herbatke, do ktorej to wlalam troszke mleczka, niech bedzie 1400kcal.
Sportu dzis nie bylo, bo juz nie mialam sily, poza tym musze dac miesniom troche odpoczac ..niech maja czas, zeby urosnac) jutro do roboty!
Buziaczki
Magda-lena
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki