Wątek: 10 kg do 5.02.2005 r. - dam radę? Proszę o rady i wsparcie!

• Kochana Aniu!!!Znikam na trzy dzionki,więc juz dziś składam ci życzenia:życzę Ci aby spełniły Ci sie wszystkie marzenia,abyś miała dużo siłki,miłości,przyjaciół,aby otaczało cię to co dobre,aby twój zbliżający sie ślub był najpiekniejszy,najszczęśliwszy i wspaniały,aby ten Nowy Rok był dla Ciebie i twojego przyszłego męża wypełniony miłością i owocny Wszystkiego naj,naj,naj...lepszego!
  jak tylko wrócę zajrze szybciutko,buziaczki!

Dziewuchy kurde nie zastanawiac sie tak - bo wam zejdzie do 2006 roku - - tylko zaczynac od niedzieli i KONIEC KTOPKA. Ja narazie jestem na rozbiegu wiec w sumie bede z wami przez te wasze 2 tygodnie dietkowania !! A wpadkami sie nie przejmowac, pewnie beda- choc wierze ze pojdzie wam oki- ale to co z tego - na drugi dzien ostra dieta i jedziemy daaaaaaaaaaaalej a nie jakies tam smuty Wiec DO ROBOTY laski bo czas leci a zaleglosci wiele Mi chyba znow zbliza sie okrez bo puchne Kurde nienawidze tego

Dzień dobry Anu, miłego dzionka!

Hej Słoneczka!!!

Najpierw podsumowanie wczorajszego dzionka
Jedzonko -
1400 kcal.. no cóż, zawsze to lepiej niż 2500 jak to bywało w ostatnich kilka dzionków..
Ćwiczenia -
*900 metrów wolną żabusią na basenie i 15 minut biczów wodnych (prosto na brzuszek z każdej strony!! )
*co najmniej 9 km w nogach dosyć szybkim tempem
*innych ćwiczeń brak..

Byłam jak widzicie na basenie wczoraj wieczorem - byłam padnięta i mi sie nie chciało iść, ale poszłam Jak weszłam do basenu, to czułam się taka ociężała i nieruchawa, że szok.. ale po kilku długościach - rozkręciłam sie ładnie i już mi się fajnie pływało! Trochę duzio ludzisków było.. trochę mnie to krępowało.. no ale powiedziałam sobie, że mam to gdzieś i tyle!! :P

Oczywiście nie mam na nic czasu i lekturę SB odkładam ciągle.. ale z tego co poczytałam to chyba (99% ) się zdecyduję.. Kusi mnie ten mały brzuszek.. hehe...

Aha, wróciła moja waga do 81!! uff!!! Nawet się nie spodziewałam, bo już nawet w poniedziałek było 83 wtedy co mialam takiego doła..... no i to mi dodało nowych sił!!! no oby na długo!!

Amitri Słoneczko - zgłoszenie przyjmuję!! ale z czego Ty laseczko chcesz się odchudzać, jak masz taaaaki super malutki brzunio?? A kawka jest pyyyszna.. kiedyś ją polubisz!!

Gonitwo - dzięki za życzenia - i ja Ci życzę super udanego Sylwka oraz super udanego roku 2005!!! Czekam na Ciebie tu - wracaj szybciutko!!

Motylisku - no chyba mnie namówiłaś!! Damy radę!! Z Tobą, z taką pomocą i takim wsparciem!! A to dla Ciebie specjalnie <zobacz jak ona goni Twoją.. aż się kurzy!! >


Martusiu - i ja Ci życzę bardzo miłego i dobrego dzionka - wypełnionego dobrymi wiadomościami!!! Trzymaj się dzilenie!!! Słoneczko będzie dobrze!!

Ula - z niecierpliwością czekam na Twoje zdjęcie A Ty chyba też niedawno wychodziłaś za mąż (rok temu tak? jesli sie pomyliłam, to sorki!!) - jejku, jak Ty to przeżyłaś - bo ja już ma stresa.. Ech.. No i wiesz - dla mnie SB będzie cholernie trudna.. ale chcę się sprawdzić!! Kurcze, muszę się zebrać i wziąść porzadnie za siebie - a nie tak jak dotychczas - wytrzymam 2-3 tygodnie i przychodzi spory kryzys (tak jak święta i te dni po świętach.., zresztą do tej pory.. no bo te wczorajsze 1400 kcal też trochę dobiłam "grzeszkami".. no ale już w kontrolowanej ilości! Choć tyle dobrze!!).

Dziewczynki bardzo Was wszystkie pozdrawiam!!
M I Ł E G O . D N I A . W A M . Ż Y C Z Ę !!!!

Witaj Aniu - właśnie skończyłam czytać Twój wątek
Zgadza się - za mąż wychodziłam w zeszłym roku - dokładnie 20 września 2003
Zdjęcia po południu Ci wyślę I ślubne i aktualne

A co Wy tak z tą kawą? Przecież na SB nie trzeba tylko można pić? To na kopenhaskiej trzeba? Czy coś pomyliłam? Ale chyba nie. Wyprostujcie mnie jak coś
Ja nadal nie wiem jak z tą SB, nie wiem czy się zdecyduję - marchewki nie można i owoców, chleba żadnego, sery tylko chude, ja mięsa nie lubię, uwielbiam nabiał, lubię marchewkę i uwiellbiam owoce - ech, cały czas się łamię
Tym bardziej, że ze 3 lata temu schudłam metodą MŻ (mniej żryj) o ponad 20kg.
Sama nie wiem co robić, boję się, że nie wytrzymam, jeszcze mój mąż wszystko będzie przy mnie szamał Przecież nie każę mu jeść w ukryciu, albo na korytarzu
Jeszcze się pozastanawiam dziś i poczytam więcej

A Tobie Słonko z tym mlekeiem to współczuję - ja jestem nabiałowy maniak. Ale cóż się nie zrobi dla zdrowia Teraz dużo dzieci ma uczulenie na laktozę i wtedy karmiąca matka też nie może mleka i jego przetworów.

A jeszcze wracając do fotek - ja też zamawiam Twoje śłubne
A może masz jakieś w miarę aktualne? Też chętnie bym obejrzała

Czytałam, że lubisz rowerek :P Ja też uwielbiam
Mój dzienny rekord podobny - ok 160km :P
Byliśmy z mężem (wtedy jeszcze narzeczonym ) w Ogrodzieńcu, no to jest kawałek od Krakowa

Buziaki wielkie dla Ciebie :* :*
Ula

Dobra ANIKAS do roboty jak wroce w niedziele to mam miec zgloszone na moim poscie ze sie decydujesz i jedziemy z tymi kilogramami w dol a nie uzalamy sie nad soba bo do slubu (Twojego!!!nie mojego niestety ... ) juz niedlugo to sie trza sprezyc i DAMY RADE A co do zdjec to ci przesle albo jutro rano (niewiem czy zdarze... albo w poniedzialek ... ale od razu mowie ze zadna tam laska ze mnie ... only +/- 11 kg w dol ...) Jesli nie zdecydujesz sie na SB to przejdziesz ze mna na inna diete, tzn ja na SB a ty na innej ale rozpoczynamy od poniedzialku ... co ty na to ??? Ja juz rozpoczelam ale teraz 2 dni przede mna ... ehhh co tu duzo mowic - malo dietkowe - ale w sumie ... RAZ SIE ZYJE :*

ja myślę że możesz schudnąc ale potem przytyć chyba że będziesz sie ograniczać z jedzeniem i kontrolowac swoja wage :] 3mam kciuki :] pzdr

Dzień dobry Aneczko , jaki dzisiaj mamy cudny dzionek prawda . Czuję się dzisiaj tak jak wyglądam czyli fantastycznie - cóż z skromność .. hihihi.

Życze Tobie i wszystkim Cię odwiedzającym miłego dzionka , no i oczywiście SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY SYLWESTROWEJ!!!!!!!!!

BUZIAKI!!!!!!!!!!!!