Wątek: -10 KG DO GRUDNIA ;) CZ. 8

CMOOOOK!!!
koffam Was
))
P.

A ja mam pytanie, dlaczego znowu jest część 8, jak już była część 8 ?????

o rany, nasz post na 3 stronie...
wpadam tylko wziac prysznic i lece na piwko...
buziaczki ;-*

No pomerdało mi się i to porządnie )) 8 część czy 9... wszystko jedno ;P
Mam impreze w domu, wczoraj oglądaliśmy z Miśkiem Epokę lodowcową, jestem totalnie padnięta...
Chiba pójdę spać! Nawet nie mam warunków do ćwiczenia więc co innego!?
:***
Ch.

Uch!!!
Wczoraj się trochę przestraszyłam, bo jakieś licho nie pozwalało mi Was znaleźć! Na szczęście teraz śpi...
Moje kochane, padam z nóg. Wysprzątałam całe mieszkanko, ugotowałam obiadek, upiekłam chyba tonę ciasteczek maślanych i uffffffffffffff.... dziś mam dzień dobroci dla siebie, pofolgowałam sobie z jedzonkiem...
Jeste dziś jakaś taka poddenerwowana, chodzę z kąta w kąt, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Więc uciekam, żeby nie marudzić.

Witam
Nasz poscik strasznie opuszczony...wszystkie spią czy co?
Ja wiem ze jest niedzielka ale żeby tak do południa spać?
Sniadanko na stole...wstawać!!!

Ja sobie kawusie popijam i poczytuje...
Ubytków wagowych jak nie było tak nie ma...a i w centymetrach nic sie u mnie nie zmieniło Mam nadzieje ze u was sprawy maja sie lepiej co?
j.

Hihihih no tak u nas napewno lepiej )))
Wczoraj wieczorkiem się obżerałam na rodzinnej imprezce, tak że myślałam że brzuszek mi pęknie. Dziś miałam przejść oczyszczanie, ale oczywiście znów jem - tyle pyszności w domku. Jedyna pozytywna rzecz jaką dziś zrobiłam to spacerek Jest tak ślicznie w Białym że... ))))) Słoneczko świeci- tylko spacerować
A tak w ogóle to wybrałam się do apteki po coś od żołądka ale wszystkie były zamknięte
Stałam na wagę a tam... 63.5 (( Ale to chyba nie możliwe żeby przytyć 3 kilo przez jeden wieczór?! Może to ...woda? Siakieś śmiecie? Czy cuś?! No bo ... no nie wierzę!
Jutro oczyszczam biedny organizm! Herbatki, woda i owoce- mandarynki & pomarańcze! A dziś chyba jeszcze wygonię Miśka do tej apteki... ojjj biedny brzuszek...
Ch.

witam
widze Chaney ze Twoja waga tez szaleje...jakies 3 dni temu wazylam znowu 66, nie wiem jak to mozliwe zeby w 3 dni przytyc 2 kg, zwlaszcza skoro przez te dni sie dietowalam...myslalam ze to przez okres, no zobaczymy, narazie sie nie waze, olalam przyzad do pomiaru mojej masy ;P
w [piatek troche cwiczylam, a udany dietowo dzien zakonczylam kilkoma ferrero roche...stwierdzilam, ze moze ja chudne od jedzenia a nie niejedzenia...w sumie byloby to ciekawe, im wiecej jesz, tym jestes szczuplejsza...
wczoraj kilka piwek i tance do 3, wiec chyba je spalilam, a jedzenie to jakies 500 kalorii
dzis wylegiwanie i odsypianie balowania...
a jak jutro nie bedzie 64 na liczniku to wyrzucam wage przez okno...;P
trzymcie sie cieplo
Chaney, masuj brzunio(znaczy sie niech Misiek Ci go wymasuje...)wtedy przejdzie...
cium
s.

skoro juz wszystkie sie rozpakowaly to mam nadzieje, ze mi pomogą???
Ale sie wybawilam i najezdzilam, troche schudlam... jutro powiem dokladnie ile.
Jazda na desce jest prosta, w pare dni mozna sie nauczyc jezdzic. Polecam wszystkim. To chyba jedyny sport, ktory bym mogla cwiczyc i cwiczyc i nigdy by mi sie nie znudzilo.
Ale sie za Wami stesknilam!!!!
Pierwsze co zrobilam po wejciu do domu to polecialam do mojego pokoju i wlaczylam komputer!!!
A jutro powrot na uczelnie i wyniki ze staty...ale sie denerwuje...
Buziaczki dla wszsytkich siostrzyczek!!!!
Juz zaczynam Was gonic z konkursem!!!
Dobranoc!!!
Kasia

tesknily tesknily...
witaj w domciu i slodkich snow))