Czesc.., jestem troche zdolowana, ale co tam...menda ze mnie, bo poszlam dziisaj z bratem na obiad, co mialam odmowic?:P, a poza tym wyszedl z bardzo dobra propozycja(moze dostane psa!!!!!!!!))))))))) wiec sie oplacalo:P, ale i nie oplacalo...
Musze wam powiedziec, ze w szkole dzisiaj mialam niezla glupawke na fizie rozmawialam z kwiatkami)))), bo dzieki rozmowie lepiej powinny rosnac, a takze dzieki odpowiedniej muzyce, wiec czasami cos podspiewywalam, hehe,a le fajnie bylo!
Co do diety to mysle sobie jablka, mysle sobie ze 64 i tak bedzie, chocbym miala pasc trupem)) hehehe a serio to musze wygrac Kubusia co nie?:P
czekam na wpisy, bo juz mi tak nudno
na koncu
chcialam
bardzo
bardz
bard
PODZIEKOWAC MILACZKOWI, ze byla tak dobra i poswiecila swoj czas na przepisywanie mi diety(ktora przerwalam...)
MIlak nie wiem jak Ci sie odwdzieczyc!!! jestes kochana!!dzieki!
pozdrawiam
grubas)))))) papa