I kaseta z Cindy Craword jest super,czuję jak kształtuje się moje ciało,nawet mój obły brzuszek.Ja jakoś nigdy nie miałam motywacji żeby chodzić na jakieś zajęcia aerobiku czy coś w tym rodzaju,ten las "lasek kłuł w oczy i czułam się prawie "sprawna inaczej".A w domu ogarnia mnie leń.Na basenie czuję się anonimowa,wciśnięta w jednoczęściowy kostium,złotym kosmicznym czepku i w okularach przyciemnionych,hi,hi.