-
Margat 16- nie ma się co wkurzać na pączka i drożdzówkkę- mam nadzieję że smakowały, a życie toczy się dalej. Wytrzymałaś jakiś czas na diecie i to jest TWÓJ wielki sukces. A na doła psychicznego to je mam taki sposób. Przekonuję moją mózgownicę że nie jestem na diecie tylko jadam to co nasi przodkowie jadali. Nie wiem czy jest wtym jakiś sens, ale skutek jest taki, że powoli spada mi waga. Bo skoro pączków, drożdżówek, czipsów, coli...nie jedli dziadkowie to ja też nie muszę. Jadam dużo ryzu,kasz, gotowanego mięsa i warzyw, a nawet zupę mleczną- jeśli się przekonasz do niej to zalecam mleko z płatkami owsianymi górskimi- są znacznie lepsze. więc może wytłumacz sobie że to nie dieta tylko nowe jedzenie. A innego nie ma, a gdyby było to już Ci nie smakuje i kropka. Mam nadzeję że szybko wyjdziesz z doła. POWODZENIA.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki