Wątek: D I E T A 1000kcal - KTO ZE MNĄ???

hej
jestem na 1000 kalorii od połowy listopada -z małymi przerwami
idzie mi nieźle choć gdybym miała silną wolę to pewnie osiągneła bym juz swoje 52 kg a tak po kilku dniach dietki jest kilka dni obzerania ale i tak jestem zadowolona z wyników żadko udaje mi się dojść do 1000 przeważnie jest to 800-900 kalorii -no poza dniami w których się obiadam
pozdrawiam Agata

Dzisiaj sie trzymam na diecie. jak narazie zjadłam tylko 800 kcal i czuje się wspaniale. Teraz się nie poddam, jesli inni moga schudnąć to ja też, tym bardziej ze chce tylko 10kg.

Muszę wam powiedzieć moje kochane że ja nie mam z tym głodem większego problemu. Nie wiem czemu tak jest moze to przez moja silną motywację.Miałam przez te 6 tygodni może dwa razy kryzys ale ogólni jest ok. I wiecie co aby się nie załamywać w dniach w których z różnych powodów musiałam więcej jeść ( np imieninki lub jakas inna imprezka, wizyta u rodziców ) nie liczę kalorii aby się nie załamywać. I mnie nie gonią terminy mam schudną cbo mam się dobrze czuć i mam mieć świadomość że wchodze do sklepu i moge kupić każdy fason jaki chę i wszystko na mnie pasuje tak jak kiedyś. I jeści będzie to za pól roku to też dobrze.

I ćwiczyć jeszcze raz ćwiczyć
na palcach jednej ręki moge policzyć dni w których zaniedbałąm ćwiczenia

Pozdrawiam .

do juterka.
Idę sprzatac po kolacjii
I jeszcze 200 brzuszków

Takim to dobrze!Ja niby jak chcę to potrafię,ale niestety jak chce mi się spać to żadna kawa nie pomoże,muszę iść do wyrka, a jak chce mi się jeść to muszę!!!
Ale dzięki wam kochane dziewuszki postanowiłam to zmienić!!!!!Skoro wy możecie wytrzymać to czemu ja miałabym być taka słaba!!!! Wczoraj (Według licznika na dieta.pl) zjadłam ok.1300 kcal.Wiem,że to dużo,ale myślę,że jak na mnie to jest i tak duży sukces!!!!A poza tym małymi kroczkami ale do celu!!!Co z tego,że dziś zjem 800 kcal jak jutro padnę z głodu lub z wycieńczenia!!! W każdym razie tym razem się nie poddam!!!! DO BOJU EWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!DO BOJU WSZYSTKIE DZIEWCZYNY!!!!WALCZMY O PIĘKNE FIGURY!!!!!
Oprócz tego,że udało mi się ograniczyć wczorajsze spożycie kcal to byłam jeszcze na POWER BPU i ćwiczyłam troszkę w domu na motylku i zrobiłam 4 x 30 brzuszków z rańca!
Dziś nie będzie fitnessu,bo do 22 mam korki,ale poćwiczę chociaż kilka minutek w chałupce!Pozdrawiam wszystkie waleczne dziewuszki!!!!
Wasza Bzycia!

Siemka...odchudzam siem jush drugi dzionek i idzie mi całkiem nieźle ... wczoraj zjadłam 1100 kcal, może sie wydawać że to dużo ale jak na mnie to i tak duży postęp...dzisiejszy dzionek siem dopiero zaczyna a ja jush jestem po 20 min. jazdy na rowerku i 4 x 30 brzuszków....mysle że wkońcu uda mi siem schudnąć..... przecież jesteście moim wsparciem ...
P.S. pisze bo akurat nie miałam co robić...wiec może ten tekst sie nie klei (nie ma sensu), ale i tak jest dobrze...
Pozdrawiam Anula

A ja dziś kiepsko. Byłam u kolerzanki zajdłąm tone frytek sznycelka drobiowego sałatke z pekińskiej, orzechów włoskich, rodzynek , mandarynek Nie liczę ale na pewno 1500 kalorii i jeszcze 3 kostki czekolady, 1 pierniczek alpejski. Ładnie nie. ale cóż jutro się poprawie. Juz zrobiłam 100 brzuszków i zaraz mam zamiar poćwiczyć.


A jak u was.
Agata

ja bym chciala 800 kiedys jadlam kolo 200 dziennie(najwyzej) bo mialam taka energie do odchudzania- wiecie- bylam glodna ale nie mialam apetytu a teraz nie moge jej "zlapac" i jem jem jem... tez tak macie czasami?

Nie wiem czemu ja tk nie mam Bez problemu utrzymuję te 1000 kalorii + - 100 ale staram sie nie schodzić poniżej 900 i chudne . Moz enie warto przesadzać z tymi kaloriami
lepiej powoli a skuteczniei może dlatego nie czuje sie takiego głodu i nie ma się aż takiego apetytu.

A jeżeli chodzi o energie do odchudzania to potrzeba naprawdę motywacji.
Życzę abys ją znalazła


Agata
P.S Pomyśl o tych kaloriach.

ups przyznaje sie wczoraj mialam kryzys haha tzn pizza przyszla nio i ktos ja musial zjesc) a ze bylo juz po 22 to wiecie straszny grzeszek popelnilam ale coz zasady sa po to zeby je lamac dzis znowu 1000 bez zadnych dodatkow) caluski!!

Przez 2 dni imprezowałam i udało mi sie nie przekraczać 1000 kcal. Jesli chodzi o cwiczenia nie lubie bo jestem zbyt bardzo leniwa by zaczać to robić. Narazie bede tylko ograniczala jedzonko a jak sie ociepli bede chodzic na basen...