Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 26

Wątek: Powitanie

  1. #11
    kaczus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a27 podejdz do dietki i odchudzania na luzie. nie martw sie jak na poczatku bedziesz zaliczac wpadki - to normalne i kazdy tak ma. przeciez nie jest tak latwo zmienic stare nawyki..
    najwazniejsze to sie nie poddawac i podejsc do sprawy optymistycznie przeciez predzej czy pozniej musi sie udac

  2. #12
    a27
    a27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki :P jestem dziś bardzo zadowolona ,bo jak wszystko dobrze pójdzie to od przyszłego tygodnia będe mogła chodzić na areobik hura

  3. #13
    kaczus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no widzisz jak fajnie areobik to swietna sprawa, super cwiczenia i relaks
    i co, dietkowanie wcale nie jest takie straszne
    trzymaj sie cieplo

  4. #14
    kaczus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    co tu takie pustki
    gdzie jestescie
    a27 co u ciebie
    ja przyzwyczailam sie juz do dietki i cwiczen, staram sie cierpliwie czekac na efekty, choc z ta cierpliwoscia bywa roznie

  5. #15
    a27
    a27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj u mnie nie najlepiej załapałam jakąś infekcje i musiałam troche odpuścić : z areobiku nic nie wyszło bo mój mąż wyjachał i nie mam co zrobić z dziećmi.mam nadzieje że od przyszłego tygodnia staram się pilnować ale nie zawsze wygrywam (mam stracha wejść na wage i od 2 tyg nie ważyłam sie)ale nie trace wiary -wkońcu przecież musi się udać pozdrawiam :P właśnie obudził sie mój maluszek ( potrai już sam siadać , wstawać ,raczkować,robi kosi kosi.mówi da da-teraz uczymy sie pa pa-ma prawie 8mies.) :P

  6. #16
    halsza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2014
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj kochana! Nie załamuj się, napewno ci się uda jeżeli tego bardzo chcesz! Ja teraz też mam malutką przerwę bo przyjechał syn (z okolic Drezdenka) i mam wolne więc więcej przebywam w kuchni a tam tyle pokus... W piątek mąż odwozi syna więc przez 2 tygodnie nie będę gotować . Na szczęście najmłodszy nie jest wymagający więc zje to co mu uszykuję.Chyba będę jadła same warzyw z woka, jogurty i twaróg, jaja.Na niedzielę ryba lub kurczak.Takie są moje plany,ale nie wiem czy się uda Waga dalej stoi w okolicach 70kg Zaczęłam ćwiczyć "szóstkę Wedera" narazie 8 dzień, nie wiem czy wytrwam.Pozdrowienia dla wszyskich,pa

  7. #17
    kaczus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    fajnie dziewczyny ze sie odezwalyscie z tego co czytam dzielnie walczycie tak trzymac
    mnie wlasnie dotknal slynny zastoj na wadze, ale coz...to tylko bardziej mnie zmotywowalo do odchudzania i cwiczen to nic milego jak waga stoi w miejscu, ale najwazniejsze ze sama widze ze jest mnie mniej
    ja nie mam dzieci wiec odchodzi problem gotowania dla innych. moj facet sam sobie umie ugotowac jesli chce zjesc cos innego niz ja, zreszta nie jest wybredny i wspolnie ustalamy posilki.
    slyszalam dobre opinie na temat 6 wedera
    papa

  8. #18
    a27
    a27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witajcie.u mnie nic nowego .waga stoi. zresztą jak sie siedzi w domu to jak ma sie zmieniac.Konrad ma ŚWINKE.już myślałam ze po wszystkim ,a tu wyszła dzić druga strona i nastepne 10dni w domu!!!Alek odkąt raczkuje nie daje juz wogule ani chwili spokoju.wszedzie go pełno(otwieranie szuflat to ulubione zajecie).tak wiec od 3 tyg.mie mam ani chwili dla siebie.jak tak dalej pójdzie to zwariuje.zaczełam sie łapac na bezsesownym podjadaniu.kurcze normalnie mam dola.mam nadzieje ze znów zrobi sieciepło i odżyje pozdrawiam A jak wam idzie mam nadzieje ze lepiej nisz mi

  9. #19
    kaczus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj oj, podjadanie bylo tez moja slaba strona. na szczescie bylo, bo juz nie jest.
    udaje mi sie trzymac w ryzach, choc bywa ciezko. teraz mam szlaban na slodycze. raz w tygodniu pozwole sobie na cos 'zakazanego". mysle ze juz jestem gotowa na ten krok, wiec do przodu
    ja nie mam dzieci, ale moje siostry maja i wiem ze zycie czlowieka zmienia sie wtedy o 180 stopni. synek juz wyzdrowial??
    pozrowionka

  10. #20
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Droga a27 Witam serdecznie i zdradzę Ci swój sposób na chęć do dietowania -> zrobiłam sobie zdjecie w bieliźnie. Wiadomo, ze jak się patrzy na siebie w lustrze, to można się tak ustawić, żeby wyglądać korzystniej. A zdjęcie to sama naga prawda. Więc jeśli wyjdziesz kiepsko - to odbierze Ci błyskawicznie apetyt. A jeśli wyjdziesz super, to będziesz przynajmniej wiedziała, że nie musisz się odchudzać

    W momentach pt.: 'CHCĘ PIZZY I CZEKOLADY TERAZ!!!!!' wystarczy na takie zdjęcie spojrzeć Powinno pomóc

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •