Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 50

Wątek: nadszedł czas !!!

  1. #41
    chaney jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: łikendowo

    Ale żeśmy kopa dostały... Tak się wszystkie ładnie pilnują, tak wszystkie pokutują po grzechach, że aż miło patrzeć ) Jak tak dalej pójdzie to na święta bądą z nas laski, że ho ho )
    A swoją drogą to BASTYJKO takie niedyskretne pytanie... ile chcesz zrzucić tłuszczyku? Ile masz wzrostu? Bo my z NETINKĄ to siostrzane wymiary nawet mamy, nie mówiąc o wadze... A Ty jesteś "niewiadoma- X" )
    Mój dzień dziś będzie owocowo-warzywny! Jak narazie mam na koncie:
    *jabłko 75kcal
    * duszone warzywa na łyżvce oliwy 200kcal
    Raport z godziny 13.30 )
    Ch.

  2. #42
    bastia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: łikendowo

    oooooj ja chyba laseczką nie będe!!!!
    Dzis siostra była na obiedzie i kolacji. No i zrobili chińskie jedzonko. Nie wypadało mi nie zjeśc. Oczywiście zjadłam, może nie za dużo, bo małą miseczke, no ale zawsze.

    Dzień następujący:
    serek wiejski
    pomarańcza
    1,5 szklanki soku grejfrutowego
    100g warzywe gotowanych
    pół gotowanej piersi indyczej
    miseczka chińskiego
    dwie kawy ze słodzikiem (cappucino)
    herbatki, 6 łyżeczek miodu
    pół jajka
    plasterek szynki
    plasterek sera
    i to wszystko. mam nadzieje że w 1500 się zamknęłam.
    Ale jestem też dumna, bo przywieźli
    ptasie mleczko
    lody
    czekoladke
    delicje
    ale na nic się nie skusiłam. Chodziłam po domu i mówiłam
    " nie lubie słodyczy " oczywiście na głos żeby każdy słyszał.
    No i udało się i nic nie zjadłam. Oni już poszli a te słodkości leża na stole w kuchni, mam nadzieje ,że już nie ulegne.

    Chaney
    w takim razie jestem z was najobfitsza
    161,5 74kg (
    jak widzisz nie ma się czym chwalić

    pozdrawiam serdecznie

    dzis krótko bo mam pełno roboty. Już dziś miałam zainstalowane wszystkie możliwe windowsy
    95, 98, nt, 2000, millenium i xp. A i tak nie zrobiłam tego co musiałam. Jutro będe działać dalej.
    Jeszcze raz pozdrawiam i życze miłego początku tygodnia

  3. #43
    sarnetina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie poniedziaukus tuz tuz

    druhno Bastyjko!
    mysle ze spokojnie w 1500 sie zmiescilas, ja mysle ze w 1000 tez sie sciesnilam)
    wszystko bylo wg planu, plus zupka z kaszka manna jarzynowa-wiec niewiele kalorii
    ale pepsi i 2 lampki winka wytrawnego troche podniosly kalorycznosc dnia, ale moze usprawnily trawienie???
    sportu jak zwykle zero, troche marszu i gimnastyki w przebieralniachale tam czlowiek nieciekawie wyglada...jaskrawe swiatlo, w ktorym twarz jest pod pogladem maksymalnym...stoi sie blisko lustra, to sylwetka znieksztalcona i tak naprawde to sie nie wie, jak sie wyglada...a moze to i lepiej?niektore sklepy maja w przymierzalniach lustra wyszczuplajace...czlowiekowi sie wydaje, ze tak dobrze wyglada, mierzy w domu i klaps...

    mysle nad tym, co jutro z dietka, czy ciag dalszy liczenia kalorii?moze do srody bede kontunuowac rozpoczete dzielo, potem wazenie i moze cos nowego
    jutro pomysle, bo dzis juz spiaca jestem

    kupilam dzis ta Claudie, super linii, i shape'a jeszcze nie bylo((moze jutro

    zazdroszcze tej chinszczyzny Bastuś, oj zazdroszcze...
    smaka mi narobilas...jak kiedys wpadniesz do krakowa, to zapraszam do chinskiego palacu na 8 skarbow na ostro...i inne siostry i druhny tez...pychotka i w sumie wcale nie taka kalorycznamnie sie ostatnio to wlasnie marzy i lasagne...ale zjem dopiero za 95 dni, jak sie 1 etap misji zakonczy z jakims sukcesem

    buziaczki
    od chinszczyzny maniaczki

    a najlepsza lasagne jadlam w Sibeniku w chorwacji...tam tez zapraszam)))a co tam, zaszalejemy...
    pojde jutro szukac wiosny, moze do piatku znajde i na wagary trzebaby pojsc, tylko nie ma z czego zwiac chyba ze z obiadu...

    koncze i do jutra
    caluski
    dzisubaski
    smyraski
    w podbrudaski

    sarnetina

    czuwaj

  4. #44
    bastia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: poniedziaukus tuz tuz

    Witajcie zastępie!!!
    Ja przykładnie w odróżnieniu od niektórych (sarenko) rano wstaje i do szkółki. Jeszcze tylko 50 brzuszków.
    Mam nadzieje, że ten dzionek wam upłynie pod znakiem niejedzenia!!
    Ja na razie wrąbałam śniadanko:
    jajko
    2plasterki szynki
    2 plasterki serka
    zmykam do szkółki a tam jabłuszka 2. Dziś drugi dzień chińskiego, ale chyba już się nie skusze. Tylko ryż zaleje gorącym kubkiem pieczarkowym.

    Jeszcze raz pozdrawiam z centrum Polski
    Łódzkie czuwaj dla całej Polski

  5. #45
    chaney jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: poniedziaukus tuz tuz

    Ehhh... nie powinnam pracować, bo ja siedzę i nie mam w pobliżu normalnego jedzenia to wcinam wafelki... Fuj...
    Dziś kalorycznie pewnie znów nie tak źle (siakies 1300-1500) ale 3/4 to kalorie ze słodyczy...
    Mój jadłospis...
    Ś: jogurt owocowy chudy, 2 kromki wasy, 150g serka białego chudego
    IIŚ: gorący kubek pieczarkowy
    O: wafelki (150g?!), kilka krakersów, paluszków i 6 cukierków z mieszanki wedlowskiej, i znów gorący kubek
    P: jogurt pitny
    K: kapuśniak i łyżka buraczków
    Ale na siłowni byłam i się ładnie zmachałam
    Znów obiecuje się poprawić...
    Ch.
    PS Albo miałam dziś złudzenie albo... jakaś chudsza jestem Popatrzyłam dziś na siebie w lustrze i wydaje mi sie że uda mam szczuplejsze Eeee... to pewnie sen na jawie

  6. #46
    sarnetina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie byle do wiosny :o)

    wreszcie sie dopisuje...zdobylam dzisiaj chyba sprawnosc cierpliwego otwieracza forum....
    dzis wyszlo 800 kalorii
    2 jajka,1 wasa
    jablko
    zapiekanka warzywno-ziemniaczana
    3 pl. szynki
    pomarancza
    aa, i ser zolty do zapiekanki...

    humor duzo ponizej sredniej krajowej, biorytm fatalny, sil emocjonalnych brak...az dziw, ze dieta nie zawalona...
    ale nie damy sie druhny!!!jutro sprobuje same warzywka i pochodne wcinac
    mam buraczki, moze fasolke szparagowa ugotuje, sok burakowy, jakis ziemniaczek, ewentualnie jogurcik z dodatkiem otrab...dzis tak planuje, a jutro sie zobaczy))))

    Chaney, ja dzis mialam straszna chcice na cos slodkiego...juz sie krecilam kolo lodowki, dzemik wachalam truskawkowy...w koncu wzielam jablko i zamknelam sie w pokoju))) i potem przeszlo - cale szczescie...
    Bastus, mam nadzieje, ze jutro wpadniesz, jak juz przeinstalujes system)))

    ja jakos w lustrze nie widze wielkich przemian, moze tylko tyle, ze bebenek czyli brzunio ostatnio nie wydety, tylko dosc plasko sie trzyma, zawsze to cos...a uda jakie byly takie sa
    mam nadzieje, ze sie to wkrotce zmieni...

    tom sie rozpisala...dobranoc zastepie, druhna sarnetina - niejadek udaje sie na zasluzony? spoczynek))))
    no to byle do wiosny:***
    sarenka

  7. #47
    bastia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: byle do wiosny :o)

    Witajcie druhenki!!

    Ja dzis znienawidziłam wszelkiego rodzaju instalacje ! brrrr

    mój dzionek następująco:
    jajko
    2 plastry sera
    3 szyneczki
    4 łyżki ryżu z gorącym kubkiem pieczarkowym
    sajgonka (mamy roboty, bardzo mała)
    6 łyżek miodu
    3 kawy bez cukru
    3 jabłka
    serek tosca i 3 łyżki płatków kukurydzianych
    ze sportu to
    10 minutowy bieg z 13 kilowym balastem (moją chrześnicą)
    godzinny spacer

    trzymcie się ładnie
    chaney bez słodyczy prosze
    sarenka też od lodówki i 3 kroki

    trzymcie się do jutra

    bastucha obżartucha (

  8. #48
    sarnetina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: nadszedł czas !!!

    witam przedwiosennie
    u mnie za oknem jakas nowa ptaszyna od niedzieli swiergoli-czyli wiosna musi juz isc)))))

    jedzonko dzisiejsze:
    tunczyk,pol pomidora,pol ogorka kiszonego,troche cebuli 200
    2 kawy z mlekiem i slodzikiem 40
    zupa brokulowa knora 80
    ziemniaki, buraki,fasolka szparagowa(ciut buleczki na smak) 300
    narazie 620
    moze bedzie jablko, moze jogurt a moze nic...
    nieciekawe samopoczucie i brak dobrego humoru sprawia ze nie mam apetytu...czyli jeden pozytyw jestczuje sie wrecz najedzona, a powinnam glodna byc na diecie nie?

    uciekam, bo zaraz smecic zaczne
    zycze zastepowi udanego wieczoru i slodkich snow))))
    cmokaski w buziaski
    s.

    a druhna Bastia zdobywa dzis sprawnosc niezwyciezonego plywaka na diecie)))))powodzenia ;P

  9. #49
    bastia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: nadszedł czas !!!

    Oj witam serdecznie zastęp niejadków

    ja dziś następująco:
    3 jabłka
    jogurt naturalny z 4 łyżkami chrupek
    2 plasterki szynki
    3 plasterki sera
    4 łyżki ryżu z knorem pieczarkowym
    kawa *2 bez cukry
    herbatka 3 łyżeczki miodku
    surówka warzywna (bez dodatków)
    kawałek (troszeńke mięska kurczaczego)

    2 kilometry na baseniku i 100 brzuszków

    pozdrawiam bardzo serdecznie i wracam do piep......( za przeproszeniem) instalacji . mam nadzieje że jutro mój komputer będzie jak mój )

    sarenko chyba zostałyśmy same . Czy chaney nas opuściła??? (

  10. #50
    sarnetina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: nadszedł czas !!!

    wreszcie jakos to forum dziala...

    dolozylam jeszcze jablko i danonka co daje jeszcze 130 kalorii
    jest dobrze
    poza tym jest niedobrze(((

    niezle dzis Bastyjko poszalalas....sprawnosc plywaka i brzuszkorobcy zdobyta
    buzka czuwaj
    s.


Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •