-
piatkowo wczesnonocnie
druhna sarnetina jednak spac nie poszla...
lazi po poscikach, smutaskowym noskiem pociaga...
postanowilam jeszcze 2 dni pociagnac tak sokowo-warzywnie, jutro jakos przetrzymam, a w sobote do pracy, to nawet nie mysle o jedzeniu
gorzej jest jak ju wracam-po pracy...
w niedziele troszke moze odpuszcze - zalezy co bedzie na obiadek, ale z wielkim umiarem
))))
pomysly na dalsza droge mam rozne, lacznie z dietka kapusciana, w sensie warzywno-owocowa, kiedys na takiej ladnie chudlam
narazie nic nie planuje, co by nie czuc sie ograniczona, sprobujmy zastosowac carpe diem, codziennie wieczorem plan na nastepny dzien czy dwa
)))
inaczej sie pogubic w planach i obietnicach mozna
13 odsuwam jako ostatecznosc, wlasnie znajome malzenstwo ja stosuje, ciekawe jaki wynik osiagna
zobaczymy za 4 dni
paplam juz bez sensu, wiec lepiej pojde zobaczyc czy wszystko ok, bo przeciez warte nocna mam niejadkowa
jeden minus narazie zauwazylam:malo pije jak na diete, trzeba to jutro zmienic
w chwilach kiepskich wyciagam album ze zdjeciami z Chorwacji z ostatnich wakacji i chlone morze, slonce i cale piekno krajobrazu
nawiasem mowiac nie mam prawie wogole zdjec z tych wakacji - a bylam w szczytowej formie - po powrocie bylo 70 kg jak nic...wiec niechetnie pozowalam do zdjec
w sumie szkoda, bo moze bym sie bardziej zmotywowala, zeby juz tak nie wygladac?
koncze juz ostatecznie, bo bredze o jednych sprawach, zeby nie myslec o innych...
buziaczki wszelkim druhnom, jadkom i niejadkom
lece w kimono
ciumaski
czuj czuj
sarenka
-
Re: piatkowo wczesnonocnie
czuwaj zastępie!!!
melduje się porannie
) . zaraz wybywam na wykłady. Tymczasem pochłonęłam
4 łyżki fitness ******nea z pół szklanki 2% mlieka
plasterek szynki i plasterek serka
pozdrawiam i mam nadzieje ,że wam pójdzie dzisiejszy dzień zgodnie z planem.
Koniec raportu.
odmaszerowuje (ale to jeszcze wróce)
druhna Bastyjka
-
łikendowo
witam
)
dzien dzis nieciekawy...nie mam na nic checi, na jedzenie tez...
wchlonelam:
300ml soku warzywnego - 90 k
350ml zupy pomidorowej na rosolku - 200k
salatka(brokuly200g, 2 jajka,pomidor, pol cebuli, jogurt, musztarda, czosnek)cala ma okolo 370 kalorii, narazie zjadlam okolo 250 - tak mysle...
sok burakowo-jablkowy200ml 70 k
tak wiec narazie wszamalam 610(+-50 na bledne obliczenia) kalorii i czuje sie najedzona, chyba juz odpuszcze reszte salatki...
zrobilam pranko(sprawnosc druha-pracza), teraz lece moje dlugasne wlosiska umyc...
wpadne pozniej
s.
-
Re: łikendowo
a ja na herbatke wpadlam, bo na kawke juz za poźno...
i co ja tu zastaje, druzyna formy nie trzyma!!!!!! Jak sie to nie zmieni to codziennie beda wszystkie biegac 10 km!!!!! A teraz odmaszerowac!!!!!
hahaha
Bastusia, juz Cie wszystkie zapraszały do naszego "10kg do grudnia" wiec i ja sie powtorze. Przeprowadz sie do nas a bedziesz miala wiecej siostrzyczeki i bedzie Ci razniej.
Czekamy, a ja juz pokoik dla Ciebie lece sprzatac!!!!
kasia
-
Re: łikendowo
Ś: jabłko, jogobella light z łyżką otrębów
O: zapiekanka z bagietki z farszem pieczarkowym i plastrem sera żółtego + surówka z kapusty + frytki
K: woda mineralna 
Ok. 1000kcal (może mniej
)
Obiad paskudny ale na mieście ciężko zjeść coś normalnego! Kolacji nie ma bo jestem przejedzona tą zapiekanką i śpiąca.
Ćwiczeń nie było bo czasu brak
(
Jutro cały dzień w pracy, z jedzeniem ciężko będzie. Może wezmę przykład z Netinki i ... soczki ze sobą zabiorę?!
Jem mało, ćwiczę a nie czuję żebym chudła?! No co jest? Dajcie jakiegoś kopa dla mojego tłuszczyku niech spada ze mnie!!! ;o)
-
Re: Re: łikendowo
Witajcie harcereczki!!!
Ja dzis dużo ale w sumie jakoś tych kalorii wyszło znośnie.
mianowicie:
trzy łyżki fitneska
pół szklanki mleka
jabłko
herbatki w sumie 6 łyzek miodu
twarożek light
dwie łyżki ryżu z knorem pieczarkowym (gorący kubek)
pół zielonego ogorka
5 plasterkow serka
5 plasterkow szyneczki drobiowej
pol szklanki soku grejfrutowego
jakos w tysiacu sie zamknęłam.
chce powiedziec ze niedługo moja japka sie znajdzie na zdjątku. wysłałam właśnie
dziewczynki harcereczki trzymajcie za mnie kciuki jutro w pracy. mam nadzieje że barszcyk mnie uratuje
pozdrawiam i jutro sie odmelduje
druhna Bastyjka
-
Re: Re: łikendowo
sprobuj Chaney nic nie solic przez kilka dni, albo sobie dietke plynna oczyszczajaca zrob, to cos sie moze ruszy
u mnie chyba drgnelo, pewnie to woda i mniejsza zawartosc jelit, ale mobilizuje troche do dalszej pracy nad soba...
dolozylam jeszcze do mojego menu jogurt z lyzka otreb, wiec okolo 800 kalorii dzis wyszlo...nie jest zle
jutro w pracy, pewnie nie bede miec czasu nawet na soczki, choc kto wie...na pewno wypije ze 2 kawy, to glodna nie bede
zastep niejadkow nabiera rozpedu
byle tak dalej...
koncze i spac uciekam
zastep do spania
s.
-
Re: Re: Re: łikendowo
Czołem Zastęp 
Harcerka Chaneyka ma dziś czerwony pyszczek bo się wstydzi tego co zjadła...
Ś: jabłko, jogobella light, łyżka otrębów
O: wafelki, wafelki, wafelki.... takie torcikowe... wedla...
K: gorący kubek pieczarkowy, 3 paszteciki drożdzowe z pieczarkami...
Razem ok 1300kcal...
Wstyyyd....
Ch.
-
Re: Re: Re: Re: łikendowo
Czołem!!
DO apelu przystąp:
raporty złożyć.
A oto mój:
śniadanko
jogurcik naturalny z trzema łyżkami fitnes
2 śniadanko
pół szklanki jogurcika zmyklego z owockami
jabłko
3 barszczyki
kawa cappucino
obiad: pół szklnaki soku grejfrutowego,
pół gotowanej piersi kurczaczej, 200 g gotowanych warzywek (marchewka, groszek)
kolacja :sałatka (tunczyk w sosie wlasnym 2 ogorki kiszone pół zielonego krótkiego kilka listkow sałaty)
dodatkowo
6 łyżeczek miodu
wiecie w sumie dużo tego jedznia i chyba za dużo
( nie wiem czy zmiesciłam sie w 1200. Nie chce mi sie liczyc, bo myle się i wychodzi mi za dużo
( sportu zero 0
ale i tak dorysuje kreseczke bo chyba jestem na granicy 1200.
wydaje mi się że moge, bo w sumie nic tłustego, czy słodkiego nie jadłam (tylko troszke w pół jogurciku)
No trudno. Może jutro będzie lepiej.
Chaney druhenko nie przejmuj sie wafelkami. Należy Ci sie duży kopniaczek, ale za kare pójdziesz dodatkowo na siłownie i spałisz je. Na pewno coś wymyślisz
dRUHENKO (BĄKU) Sarenko co z Toba?? Czemu nie pojawiłaś się dziś na apelu ???
pozdrawiam caluje czuwaj
druhna bastyjka
p.s.
ile musze na zdjęcie czekać???.
-
Re: Re: Re: Re: Re: łikendowo
czuwaj!!
druhna Bączek melduje sie na porannym apelu
wczoraj ilosc kalorii niekreslona dokladnie, ale duzo pewnie...
2 parowki i 1/3 pizzy to wczorajsze menu...
dzisiaj juz staram sie lepiej
byla 1 wasa z 2 plasterkami szynki
potem zjem jabluszko
na obiad beda ziemniaczki i buraczki(bez schabowego-jak reszta rodziny...)
kolacja nie wiem, moze juz nie bedzie, sie zobaczy, moze jogurcik
tak zeby nie przekroczyc 800 kalorii
))
odezwe sie wieczorkiem, a teraz zmykam bo slysze Makłowicza w tv...
czuwaj niejadki
s.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki