Zaczęłam spadać na wadze, jak się okazało, że jestem w ciąży. Totalny spadek apetytu. Na tapecie soczek pomidorowy i wafle ryżowe. Wynik - w 2 tygodnie 8 kg.

W długi majowy weekend poroniłam. Nie wiadomo dlaczego, ale postanowiłam utrzymac tendencję do spadku wagi. Może nie aż tak szybko, bo boję się jojo, ale mam do zrzucenia jeszcze 27 kg.

Od dzis prowadzę dziennik. Mam nadzieję, że tym razem wytrwam.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]