Męczę się okrutnie z tymi dietami! W 1997 r. udało mi się schudnąć ok. 8 kg. To był SUKCES! Czułam się śliczna, lekka jak piórko! Dziś mam znowu 69, przy 168 cm. Przed gwiazdką przetestowałam kopenhaską, ale już drugi raz mi się nie udało... Dziś weszłam na forum i zrobiło mi się raźniej, bo nie jestem sama. Pozdrawiam wszystkich. Może znajdzie się jakaś bratnia duszyczka i podobnie jak ja do sierpnia zechce zrzucić ok. 9 kg. Podowiedzcie dietę... Co sądzicie o SB? Całuski
Zakładki