-
Nigdy więcej jojo
Witam
Doszłam znowu do wagi która mnie więcej mnie zadowala tzn 164 cm i 59 kg.Zdaję sobie sprawe że piękniej wyglądałoby np 55 kg ale i tak cieszę się z tego co jest bo jeszcze w grudniu było 70 kg.Ciesze się z ubytku ale jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego że to nie moje pierwsze podejście bo w ubiegłym roku o tej porze też było tyle a potem załamałam się i doszło do 70 kg.Dla mnie teraz najważniejsze to utrzymać.Staram się jesć już po 1200 kcal(wcześniej 1000 kcal przez 80 dni) i codziennie ćwiczyć w domu.Ćwieczenia bardziej rozciągająco -napinające niz aeroby.Dużym wsparciem na początku były dla mnie rozmowy na chacie grubasków (zresztą do tej pory) ale tam za mnie wszystkiego nie zrobią.A coraz częściej mniewam chwile słabości ale walcze i nie poddam się tak łatwo jak w ubiegłym roku.Trzymam kciuki za wszystkich odchudzających się i utrzymujących.Dla mnie jest trudniej utrzymać niż schudnąć :P
-
Kaczucha trzymam kciuki, żebyś nie zaprzepaściła tego co dokonałaś
-
dzięki qq żywcem mnie nie wezmą buahahahaha
-
nigdy więcej jojoGRATULACJE
GRATULACJE !!!!!!!!!! jak będzie męczyć cię zwątpienie i ochotka na większe co - nieco , pomyśl o nas, które walczą o każdy kg mniej a mają ich przed sobą DUŻO. Bądź wzorem sukcesu, Trzymam za ciebie paluchy mocno mocno. Wytrwaj i jeszcze raz gratuluję :P aresek
-
brawo,brawo! dokonalas "niemozliwego"! Teraz pozostalo Ci nas biednych wspierac...
-
a ja dziś jem ,jem ,jem......Ssie mnie okropnie.Tzn trzymam sie i nie przekroczę 1200 kcal ale znowu powróciła ta ciągła myśl o jedzeniu a juz myślałam że mam to za sobą
-
Moze spróbuj wypić wode niegazowana....albo zapchać się to marchewką , może to jakos pomoże.
Ale wiem co masz, też mam takie dni kiedy masz na coś ochote i nie wiesz na co i zjadłabys poł lodówki a jak już zjesz to masz wyrzuty sumienia że już zjadłas.
Ja stram sie zapychac woda niegazowana albo herbatą. Na jakiś czas pomaga. Słyszałam że na takie zachcianki dobry jest chrom ale osobiście nie probowałam jescze.
hihih jak mnie tak nachodzi to sobie myśle że powinien ktoś lodówki wymyślec z zamykaniem na klucz
-
pomogło?
hihi to znowu ja Siostrzyczko
pomogło? po tym jak przeczytałam Twoja wiadomosc a mama odgrzała sobie spaghetti (ktorego ja postanowiłam nie dotykać) zaczeło mnie ssać w brzuchu... o matko hehehe juz pije 3 herbate zaniedługho bedize sie wylewać ze mnie ale spaghetti nie rusze
chyba musze to lodówke opatentowac :>
-
izu ja juz po cwiczeniach i dwoch marchewkach i juz jestem pewna ze nic nie tkne
-
ja od jutra zaczne ćwiczyć, ok??.... przynajmniej mam taki zamiar
taki leń okropny ze mnie ze az na pół osiedla czuc
ale coś mam humorek dobry oby to sie płaczem nie skończyło....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki