Biorę Mysię170 w obronę
Na początku odchudzania stosowałam diętę 500-600 kal. przez ok. półtora tygodnia, potem zwiększałam stopniowo ilość kalorii do 1000-1200. Nic złego się nie stało. Na krótką metę nie jest to szkodliwe, więc nie atakujcie tu dziewczyny, tym bardziej, że sama napisała, że chodzi jej o zgubienie tylko paru kilogramów, a nie o odżywianie na najbliższy rok.
Dla mnie te 10 dni na 500-600 kal. oznaczało zgubienie na początku diety 3 kg. Nie ważne, czy to woda, czy wypróżnienie jelit, ważne, że na wadze było 3 kg mniej, co mnie zmobilizowało do dalszego odchudzania, jak już pisałam opartego na diecie 1000 kal.
Mysia, oby rozsądnie
A budowę ciała mam podobną i też się użeram z nadmiarem "ciała" w donych partiach.
Łączę się więc w bólu