Strona 65 z 66 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 641 do 650 z 654

Wątek: Wsparcie ze strony faceta w odchudzaniu

  1. #641
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    co do wsparcia ze strony faceta... zmobilizował mnie i to jak, ale bynajmniej nie pozytywnie... po ponad 15tu zrzuconych kilogramach stwierdził że chyba przytyłam, już sama nie wiem czy się śmiać czy płakać po czym stwierdził że i tak nie uda mi się schudnąć jeszcze kilku kilo bo zna mój słomiany zapał
    ślepy czy głupi?

  2. #642
    Aliszmu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    48

    Domyślnie

    Witam, bardzo ładnie schudłaś 16-sta to niezły wynik, więc dlaczego miałoby Ci się nie udać...ja wierzę, że bez problemów większych Ci się uda(bo małe będa zawsze )

    A on...no cóż przykre, ze ktos nam najbliższy nie docenia tego co robimy, i w nas nie wierzy...zastanów się dlaczego tak mówi? zapytaj go o to...Porozmawiajcie. Wiesz, czasem powodem może być to, że facet boi się, że jak schudniesz to on będzie musiał bardziej się starać o Ciebie (jakby na nowo), i moze boi się, ze jak już będziesz tą "laską"-choć myślę, żze już jesteś chudnąc tyle, to go zostawisz, albo zacznie mieć więcej rywali...i co wtedy? i tak naprawdę to chciałby abyś była piękna dla niego, szczupła dla siebie, ale strach robi swoje...

    Przynajmniej u mnie tak jest, wiele na ten temat rozawiamy z moim facetem, bo widzę, że jakoś martwi sie tym co mogłby się kiedyś wydarzyć, ale najważniejsze to rozmawiac o tym. No nie powiem, jak się na niego wścieknę nieraz, to mu mówię"ale Ty jeszcze zapłaczesz, zobaczysz zemszczę się, a zemsta będzie słodka" , ale to tylko słowa, i robię wszystko, by nie tracił do mnie zaufania.

    Pogadaj ze swoim facetem, zapytaj go o oczekiwania jakie ma wobec Ciebie i Twojego odchudzania, jeśli jakieś ma, jesli mu zależało, zbyś schudła.

    Życze powodzenia...a takimi gadkami się nie przejmuj, wytłumacz sobie, że skoro nie przytyłaś, to to co on mówi nie może być skierowane do mnie bo mnie nie dotyczy, i olej to poprostu. Kiedyś ktoś nazwał mnie "suką" itd.,bo myślał, że mnie to zaboli, a ja skoro suką nie jestem, nie wzięłam tego wogóle do siebie

    Pozdrawiam i życze dużo dobra!!!!




  3. #643
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aliszmu dzieki za mile slowa masz racje, on chyba tego po prostu nie przyjmuje do wiadomosci bo nie chce... ale pewnie, ze sie nie przejmuje niech sobie mysli co chce, ja i tak dojde do celu
    Pozdrawiam

  4. #644
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Hehe witam slodkie

    Alisiu jak mi mowi, ze jestem suka to mowie ze slodkim usmiechem: wiem, dziekuje za komplement


    A facetami nie ma sie co przejmowac, u mnie tez facecet (kolega) nie zauwazyli jak schudlam 15 kilo, ze wygladam tak samo, a nawet przytylam........bo tego nie zauwazyl Zeniby jak sie ciagle z kims przebywa to nie zauwaza sie zmian.
    A dodatkowo wiadomo, facet najpierw powie, a potem pomysli.......alibo nie

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  5. #645
    Aliszmu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    48

    Domyślnie

    witaj Czarna, co u Cię?? Mam nadzieję, że cisza oznacza, że wszystko w porządku

    Ciekawam jak tam u naszego Zuzaka...

    Buziaczki przesyłam ciepłe w te mroźne(znów) chwile




  6. #646
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Zyje i choruje.... nawet nie mam sily pisac. Dieta jakos leci, nie wazylam sie od 2 miesiecy juz :P Caluski :************

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  7. #647
    Aliszmu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    48

    Domyślnie

    Witaj Czarnulko

    U mnie też jakoś leci, a z dietą to jest różnie, ale staram się i czekam na wiosne, bo teraz moim celem było ni eutyć już ani grama i troszke przygotować mięśnie ćwicząc do wiosny, a na wiosne zamierzam wprowadzić jakiś wysiłek spalający tłuszczyk...bo mięśni już troszkę mam może np. marszobiegi, zobaczymy... Ćwiczyłam 6 weidera ale w połowie dałąm sobie spokój, bo nikt mi nie potrafił na forum udzielić informacji jak ćwiczyć by trening nie był dłuższy niż 25 minut, a sama liczba potórzeń razy 3 sek. dawała pona 30, a jeszcze trzeba mieć czas by np. zmienić, czy opuscić tą czy tamta nogę więc dałam sobie spokoj...nie dałam rady po prostu

    Teraz choruję i niechce mi się myślęć o bożym świecie, mam dość. I jeszcze jedno mi sie przydażyło dzisiejszej nocy...spałam u lubego, a śniło mi się że śpimy u mnie(ogromne łoże itd.) i we śnie chciałąm się obrucić na bok, i tak też zrobiłam naprawde, i poprostu śpiąc koło ściany walnęłam z całym impetem twarzą w ścianę, i tak z potwornym bólem się obudziłam, i zaczęłam płakać-cieniaż ze mnie - ale nie dość że mnie nochal z kataru boli, to jeszcze z uderzenia, mam nadzieję, że mi sie oczko od tego po 3 dniach nie zabarwi na piękne wrzosy i fiolety

    Ptaszynko Ty moja ściskam Ccię bardzo mocno...kuruj sie i wiele ciepła i dobra...a dietka się nie przejmuj, myślę, że jesteś na takim etapie, ze dieta to Twoje życie, i nawet jak się nie pilnujesz to organizm sam sie pilnuje...przynajmniej przez jakiś czas Więc myślę, że jest dobrze u Ciebie!!!


    Całuskam Cię jeszcze raz mocno.
    Ps. nie masz wieści od Zuzaka???Ciekawam jak jej tam...




  8. #648
    Aliszmu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    48

    Domyślnie

    Hallloooo
    Czarnulko żyjesz???????




  9. #649
    sloneczkooo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Ważne jest wsparcie blizkich :)

    Wiem,że bez mojej mamy to odchudzanie niezbyt by mi wsyzło.Miałam często chwile zwątpienia i musi być ktoś,klto będzie przypominał o wcześniejszych sukcesach Powodzenia!

  10. #650
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Słoneczko

    Ehhh nawet strzalek mi nie puszczasz oj nie ladnie nie ladnie
    Ja ostatnio mam maly kryzys czuje sie generalnie malo atrakcyjna pozatym dostalam "w policzek" od mojego faceta nigdy bym sie nie spodziewala ale co tam element zaskoczenia w zyciu kobiety jest potrzebny.
    Wiem juz na pewno w czym gustuje moj facet i ja od tego odbiegam nawet bardzo ehh staram sie nie dolowac w sumie bylo wszytsko ok ale juz nie jest.Najgorsze jest to ze jestem w tej cholernej anglii i kazda rzecz kazda przykrosc boli mnie jeszcze bardziej niz w Polsce bo tak naprawde jestem tu sama.
    Wiem moj post ma typowo pesymistyczny wyraz ale gdzie mam sie wyzalic Alciu&Zuzciu
    Zawsze moja samoocena byla nicka teraz siegnela dna niestety ale ja nie taka co by sie nie pozbierala po malym wstrzasie prawda? Piszcie mi tu co U was postaram sie wpadac czesciej.Teraz pracuje w systemie od czwartku do niedzieli czili poniedzialki wtorki i srody poki co wolne
    Buzka!!!!!!!!

Strona 65 z 66 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •