zakłócę wam dywagacje i wrócę do tematu tego postu
wcale się nie cieszę, że znów tu jestem...
jestem jak już wcześniej pisałam po 2 latach (poprzednio odchudziłam się ponad 10 kg) miast spaść na wadze dobiłam do 79 kg
nie mam już sił po raz trzeci walczyć ale z drugiej strony weszłam tu i dziś cały dzień nad tym myślę![]()
motywacja? niby jest ale styl życia wyklucza wszelkie dostępne wcześniej sposoby odchudzania... pracuję od 17.00 do póżna w nocy, w weekendy nawet do 7, 8 rano... piję masę piwa, alkoholu różnej słodkiej maści i pożeram codziennie prawie pizze lub chinola![]()
rozpisałam się a miało być o czym innym sorki powinnam zmienić topic
pozdrawiam
Zakładki