Szaneeee!Matko Boska!Co sie stało?????????Spadłaś z czegoś?Jesuuu jak ja Ci współczuję![]()
Trzymaj się jakoś!Nie daj się!Mam nadzieję,że szybko przestanie Cie chociaż bolec?Nie wiem jak dasz rade wytrwać w jakies rozsądnej diecie, leżąc przez tak długi okres w bezruchu...ja jak leze pare dni w łózku jak jestem chora,to wpiep...wszystko co popadnie,za p[rzeproszeniem...tłumaczc sobie ze mi sie nalezy, bo jestem chorai wiem jak trudno to opanowac,bedac w domu....
Szane życzę Ci zebyś szybko powróciła do zdrowia i byla "na chodzie".
ps.Ja dzis robię w domku romantyczna kolacjei cos czuje,ze zrobie swoje popisowe spaghetti pomodoro
bez mieska....tak tak dieta moja nie jest pelan wyrzeczen, mozna jesc wiekszosc potraw,ale z umiarem
![]()
Szane trzymaj sie cieplutko i w miare mozliwości zaglądaj do nas.
Buziaki!
Zakładki