czesc dziewcyzny

i gratuluje tych straconych kiloskow , mi to jakos oporniej idzie
a wogole dzis mam kieski dzien bo juz mam na koncie 900 kcal
ale nie dam sie tak latwo , o 16 zjem jogobelle light i zmieszcze sie w 1000
nie poddam sie znowu
w sumie to jedzac teraz to moze dziwnie zabrzmi ale mialam pewna kontrole zeby zmiescic sie z kolacja w 1000 no i sie zmieszce , nie poddam sie po raz kolejmny , zwlaszcza ze juz dzis 3 dzien 1000 i wytrwam tak jeszcze do niedzieli bo potem zwieksze do 1100 , potem do 1200 i troche tak potrzymam bo 1000 to mi troszke malo ale teraz wytrwam

a zjadlam tak :

kajzerka z sem i dzemem
6 lyzke platkow cookies crisppol
jogurtu bacomy z muesli
5 wafli ryzowych z dzemem

wiec troche pojadlam i taka jestem napchana ze hoho
ale obrze ze to sie rano stalo a nie wieczorem bo by bylo gorzej , a tak to wszystko sie spali za dnia , wieczorkiem pogloduje , to tez mi dobze zrobi tak jeden dzien i wszystko bedzie dobrze