I jeszcze dostalam okressssss buuuuuuu Jestem taka gruuuuuuuuuubaaaaaaaa buuuuuuuu
Ale weszam w bluzke, ktora byla za ciasna zanim wyjechalam do Angli
Ja tez niedługo pewnie dostane to co lubie najbardziej w sumie napiecie przed te dniowe mam całe zycie Ja tez sie zrobiłam dziwna Boze tak sobie mysle,zebym przypadkiem nie starciła czegos naprawde waznego ( i nie mysle o kilogramach) bo wszyscy zemna juz ledwo wytrzymują
Chciałabym byc takak jak przedtem,ale rzeczywiscie brak badz ograniczenie jedzenia powoduje ze cos nam ucieka,nie wiem moze smak do zycia...
Ja wiem,ze wraz z ubywajacymi kologrami ubywa mi równiez chec do działania i radości
Niestety, kurcze, mzoe zwalimy na pogode co?
Chcialabym czegos, ale nie wiem co. Pewnie faceta, ale nawet to nie wiem czy by mi przywrocilo chec do zycia. Moj kolega u ktorego bylam, powiedzial, ze mam w sobie malo radosci zycia, a jak sie upilam i sie smialam i bawilam, to powiedzial, ze taka wlasnie mnie lubi, a nie smutna, fosiasta i w ogole
Nie wiem, moze trzeba kupic sobie Red Bulla co?
Dokładnie to samo usłysząłm od mojego faceta "własnie taka Cie lubie,takaą pokochałem..." ale jak tu sie smiac 24 h na dobe? mogłabym owszem gdybym nie miała tylu spraw na głowie,jestem realistka on optymistą i tu nastepuje mały "zonk" Ja wiem co moge na ile mnie stac i jak cos nie iedzie po mojej mysli jestm zła,smutna itp ( chodzi tu tez o diete) on wychodzi załozenia bedzie lepiej...ja tego nie uznaje...
Bede promieniała na pewno kiedys radoscią ciepłem ale jak sie wszytsko uda wiem ze to wyzwanie,choc z drugiej strony tez nie mam pewnosci czy jak juz schudne znajde praca czy powróci "dawna ewka"
A więc dodajmy sobie skrzydeł
Bedziemy promienialy radoscia i dobrocia na emeryturze
Ja zawsze bylam optymistka, tylko cos mi sie ostatnio nie wiedzie na roznych polach zyciowych. Polach golfowych zyciowych, bo ciagle dolek i dolek a punktow zadnych. A podobno im szybciej masz dolek tym lepiej, wiec cos pierdziela.
Schylmy sie ku radosci i idzmy na calosc!! Seks dla wszystkich
A nie sorry, to nie to forum
Buzioleeeee
Z ta emeryturka masz całkowita racje lepiej późno niz wcale :P Juz nie moge sie doczekac momentu jak będe babcią będe tryskac usmiechem ze szpar gdzie kiedys były zeby-widok godny zapamietania
I jeszczo co...ehhh nic mi sie nie chce cholara gdzie uciekł mój entuzjazm i chęc do działania...baaaaa nawet wyjscie do knajpy jest probleme bo nie potrafię sie dobrze bawic szok ja dusza towarzystwa nagle zamieniłam sie w kure domową i do tego zgorzkniałą
Paranoja w tyłku mi sie poprzewracało
Powiem Ci ze z moją motywacja tez jest cienko...co najgorsze im mniej wazetym bardziej czuje sie opasła nie wiem co sie dzieje,niby waga delikatnie spada a wraz z nia moja samoocena ale zwalam to tradycyjnie na co na POGODE U mnie tez mało kto zauwazył ze schudłam tylko rodzina i czasami usłysze magiczne "chyba cos schudłas" nic pozatym zaczyna byc to niepokojące
Takkk tylko wiesz to słowo "chyba" kurde 81 a 68 to chyba jest róznica a nie chyba ehh no cóz moze rzeczywiscie mało co widac juz sama nie wiem,moze bedą widziec rónice jak schudne do 60 wtedy pewnie usłysze " o ile schudłas na moje oko 2 kg"
Zakładki