-
Łaczmy sie w kupe, bo w kupie razniej :) Bylebys tylko specjalnie sie nie glodzila, bo to nie ma "zenzu" :mrgreen:
Tak sie fajnie leci i nawet jakbym miala ochote na cos slodkiego, to moge bo w tysiaku sie zmieszcze spokojnie, ale nawet mnie nie ciagnie do czekolad i tych innych, ale wiesz, tak asekuracyjnie, czuje sie lepiej z mysla, ze ak chce to moge :)
-
ja tez bym sie zmiesciła ale wiem jak zaczne co sie podzieje bede przezywac katusze a po czo :roll: Wczoraj zjadłam kilka chipsów dzis dokonczyłam cała pake hehe no cóz i na takie wpadki trzeba wziąsc poprawke,dobrze ze chodze sporo od 3 do 5 h dziennie non stop przynajmniej spale to co za duzo :wink:
-
Aaaaaaaaa to Ty sobie spacerki urzadzasz, nie to co ja, dzin w dzien przed kompem. Chodzenie mnie meczy po wypadku, nie moge czasem tchu zlapac ale mam nadzieje, ze przejdzie. Jutro mnie czeka wedrowka do mojego miasta uniwersyteckiego, mam nadzieje, ze sie nie zajade :D
-
Spokojnie Zuzka na dwujeczce i dojedziesz :lol: nie dodawaj za duzo gazy pamietaj paliwo w naszej sytuacji jest drogie :wink: ja musze chodzic inaczej bym wrosła w fotel i kompa znam siebie tak było w zimie jak siła nie mogli mnie oderwac od kompa (ehh grałam to jest uzaleznienie) :wink: mam nadzieje ze juz takiej zimy nie bedzie :lol:
-
Kurcze, a w co tak namietnie gralas?? Ja nie mam zadnej gry od ktorej moglabym sie uzaleznic ( w ogole ciezko mi sie uzalezniac od czegokolwiek ) tak, ze czekam na propozycje jakichs fajnych gier i skad to w ogole mozna wziac :?:
:D :mrgreen:
-
wiesz ja lubie gry w konwencji horroru :lol: dlatego grałam w silent hill4 w sumie troche poelciałam na głeboka wode bo nie miałam stycznosci z grami hehe taki nowicjusz a juz zaczełam od najtrudniejszej i najnowszej wersjii..Powiem ci ze sie zakochałam strasznie miło było zając czym wieczory pozatym wreszcie mogłam do czegos podejsc ambitnie i poraz pierwszy przejsc gra tak wiec polecam...zawsze grałam sama bo jak by Mój ukochany zobaczył jak przezywam pewnie usmieł by sie na smierc no cóz :lol:
-
Ja kiedys gralam w gre, epoka sredniowiecza, zamki, rycerze, lochy, smoki, czary i te sprawy. Tez strasznie sie balam, przezywalam i czasem z zamknietymi oczami gralam haha
A co do bobu. To jak go robisz? Tak rzucic do wody osolonej, pogotowac i juz? Ja dodalam troche soli na koniec, ale jakos nie bylam zachwycona, oprocz tego, ze ma malo kalorii i zapycha. Pozdrawiam :)
-
Nio dokładnie tak samo robie bez udziwnien podobno sałatka z bobu tez jest dobra i z masełkiem :wink: heh Własnie Kochaniutka sorki ze na forum ale wielki Buziak dla Ciebie Ty wiesz z jakiej okazji...i kg brokułek jako prezent...
A co do gier to tez lubie takie sredniowieczne klimatu ,lubie sie bac i uwielbiam jak jest fajna grafika jestem wymagającym graczem :D Moze cosik wynajde nowego do zamulania jak narazie moim nałogiem zrobiło sie to forum :wink: Jeszcze raz kisss :!:
-
Dziekuje bardzo bardzo bardzo :):) Prezent akurat na czasie :D
Gierki, wlasnie nie mam pojecia o nich, bo czasem sa takie skompliwkowane haha, dlatego jak cos to sobie w literaki pykam na kurniku albo na wp :)
Dojadlam tego bobu z obiadu, kisielek ( jedyne 116 kalorii) heh i zostalo mi na kolacje do dyspozycji cale 500,5 kalorii. I co ja mam z nimi zrobic? W zyciu tyle nie zjem, bo nawet nie wiem co. Bez sensu zjesc czekolade czy cos takiego, bo tabele wypelnie do 1000 + boki sobie wypelnie :)
A u Ciebie jak dietka ?:)
Jakies plany na kolacyjke masz, czy tez pierwsze lepsze z lodowki ?:)
Pozdrawiam i dziekuje za pamiec :*
-
Hmm no własnie u mnie tez dzis cieko nie wiem czy nawet dobije do 500 :roll: nieciakwa sytuacja w domku takie wiesz konflikty pokolen :lol: Zrobiłam sobie sałatke z kurczaka z sałatki pekinskiej kukutydzy i ananasa wiec chyba ja zjem na kolacyjke to jest ok 100 kaloryjek 8) a doskonele zapycha...bobik tez mam ale wczoraj zjadłam chyba z pół kilo i miała cięzka nocke :lol: :wink: wiemy o co chodzi dlatego dzis dalej sobie znim spokój choc nie pwiem kusi oj bardzo :lol: