Czesiu nie schodź poniżej 1000, bo to za mało..i najważniejsze nie pomijaj żadnego posiłku..przyzwyczaj organizm, że o tej i o tej godzinie jesz..tak jest skonstruowany zegar biologiczny i lepiej go nie zakłócać...ja sobie wyznaczyłam, ze jem 3 posiłki dziennie i tego się trzymam..śniadanie mam koło 9, obiad o 13, a kolacje przed 18...na sniadanie poświęcam 300kcal, obiad-500, a na kolacje 200 czasem sobie je przerzucam, np. jak na sniadanie zjem więcej, to na kolacje czy obiad mniej ale ogólnie taka mam zasade

poza tym widze, że sporo ćwiczysz, więc nie osłabiaj zbyt organizmu, bo w końcu się zbuntuje
pozdrawiam i życze sukcesów, Kati