-
jak dla mnie to szkoła będzie działała na dietę zdecydowanie pozytywnie. Może ruchu będzie troche mniej, ale też mniej czasu na myślenie o żarciu.. poza tym jak się ciężko myśli to też na pewno jakieś tam kalorie się spala, nie?
-
Ja mysle ze sie spala chyba, bo to uczucie glodu po szkole jest piorunujace
Albo w szkole jak sie zapomni kanapki to ja nie wytrzymuje, zawsze musze cos zjesc. Tak samo w domu jak sie ucze, to zawsze po wkuwaniu musze cos zjesc:] No chybaze jest to nocne kucie to spie juz na stojaco i nie w glowie mi jedzenie
-
heheh no masz racje ja mam czas do pazdziernika bo chce schudnac na polmetek, bo obiecalam sobie ze jak dalej bede taka przy kosci to nie pojde na polmetek a przeciez polmetek ma sie raz w zyciu Wiec nie moge juz marudzic tylko brac sie do roboty, a Wy dziewczyny pomozecie mi co? :>
-
MAgg pewnie ze pomozemy..JA wole nie ustalac do kiedy chce schudnac, bo jak narazie marnie mi idzie..ale wazne zebym schudla, nie wazne kiedy nie musi byc blyskawicznie...ten zolw na tickerze to nie jest przypadek
-
Espresso Mi tez marnie idzie z odchudzaniem, przez cale wakacje robilam podchody ale moje odchudzanie trwalo max. tydzien Bo ciagle widze jak moja mlodsza siostra chodzi i wcina jakies chrupki, czekoladki itp. i tez nie moge sie oprzec A poza tym moj okropny bol glowy strasznie mi dokucza, wystarczy zmiana pogody, wystarczy ze pospie godzinke za dlugo itp. i pozniej caly dzien mam taki z dupy Zadne tabletki na mnie juz nie dzialaja a nawet nie smie wtedy pomyslec o jakis cwiczeniach czy cos takiego Musze zmienic calkowicie swoj tryb zycia i wtedy bedzie mi latwiej Poozdroffka
-
Magg przynajmneij nie jestem sama z ta marnoscia dzieki temu forum i tak staram sie ograniczac, az nie chce mi sie wierzyc ze potrafie zakonczyc dzien jedzenia o 18 (przeciez ja tak kocham jesc w nocy). Slodycze to tez moja slabosc, staram sie jesc duzo owocow zeby zaspokoic ta potrzebe na cukier.Kiedys jak zaczynalam odchdzania moje to tez mialam okropny bol glowy, ktory nasilal sie szczegolnie wieczorem i przeszkadzal w zasnieciu..zdarzaly sie dni gdy konczylam dzien jedzenia zbyt wczesnie i gdy szlam spac brzuch mnie tak bolal az plakalam, ale teraz skonczylaam z takim jedzeniem, wiem ze musze jesc zeby normalnie funkcjonowac i o tym nie zapominam. Aby uniknac takich i innych nieprzyjemnych dolegliwosci stopniowo zmniejszalam kalorie, od jutra zaczynam tysiac ( jego juz nie zmniejsze) .
-
Espresso napewno nam sie uda Masz racje trzeba stopniowo zmniejszac ilosc kalorii a nie tak nagle bo to nic nie da Ja tez wieczorami mam najwieksza ochote na jedzonko a zwlaszcza jak widze jak moja mama przyzadza pyszniutka kolacje poprostu nie da sie odmowic, ale od dzisiaj sie postaram zmienic a najgorsze jest to ze za tydzien ide na urodzinki do kuzyna a tam napewno stol bedzie zastawiony po brzegi i nie wiem jak sobie z tym poradze hehehe Widze ze jeszcze dluuuga droga wyrzeczen przede mna a najlepsze jest to ze nie mam wagi w domu hehehe
-
Hej dziweczynki Dziwne macie te wf naprawde. My mam taka okropna babke za gadac szkoda! Tak nas zawsze wymeczy ze masakra!! No ale z drugiej strony to dobrze
Ja tez staram sie nie jesc po 18 ale czsami (tak jak dzisiaj) nie daje juz rady wiec zjadam ogorka zielonego ktory ma 20kcal i juz jest spokuj
-
hehehe z tym ogorkiem to fajny pomysl ja mam ochote na jabuszko hehehe
-
ja tez jak juz nie moge wytrzymac to jem jakis owoc albo warzywo.Lubie bardzo surowe marchewki i czesto po nie siegam kiedy juz nie daje rady:]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki