Ago zgadzam się całkowicie z Meeeg ja też lubię poczytać jak się pokrzykujecie
Ago zgadzam się całkowicie z Meeeg ja też lubię poczytać jak się pokrzykujecie
a co tu za krzyki o numer posta co?
Ja juz chyba nie bede zagladac na strony kulinarne bo potem wariacji dostaje musze jeszcze tylko znależc jakis przepis z drozdzami, moze ciasto drozdzowe bo zostalo mi pól kostki w lodówce i niedługo sie przeterminuja, to musze wykozystac, nie?
a ja nie podam łapki, bo to ja mam rację, nie Ago <foch>
Jaromina, to już lepiej pizze zrób, a nie kop znowu o necie, zaś sie najesz na noc
agoluch dzisiaj skonczyłam pisać list, jutro wysle, ale zwyklym bo skoro priorytet idzie tydizen to ja mam w nosie takie usługi, szkoda że nie da sie zwyklego listu wysłac mailem
pozdrawiam
ago ty uczysz brata angielskiego ??
ja bym nie ryzykowala, jeszcze go bzdur nauczysz :P
Kitek dzis sie trzymam poza trzema kostkami czekolady, ale sama rozumierz to chwilowa depresja była
no i co? peszka czy Ty widzisz to co ja? małpa jedna reki na zgode nie wyciagnie, i co?
oczywiscie, ze go ucze, samych madrych rzeczy
wlasnie ogladam na TVNie "You can dance", ale tam aparaty przychodza
niektorzy doprowadzili mnie do lez
eee koncze, bo wlasnie piszemy zadanie
buziaki
P.S. no i kurna nici z mojego spaceru, bo deszcz leje
otworzylam drzwi, zeby slyszec szum kropel
bossko
noo kitek, bardzo dobrze, ze list wyslesz jutro, podoba mi sie ten zamiar
a jak jutro mojego priorytetu nie dostaniesz, to normalnie chyba do Szefa wszystkich Szefow Poczty Polskiej sie udam
Ago ja ciebie zabiję wczoraj intensywnie zastanawiałam się nad a6w normalnie byłam pewna że nie dam sie do niej nikomu już przekonać jak złapę dzisiaj 5 minut to poćwiczę w sumie w grupie raźniej
juemku to sie rozumie samo przez sie - to sila mego uroku
nom, to kiedy zaczynasz?
a tak w ogole to dzien doberek
siedze dzis w pracy, zeby mi potem znowu ktosiula nie wyjezdzala, ze mam tyyyle wolnego
i zasypiam
zaraz pojde robic Weidera, od razu sie obudze
a juem idzie ze mna
tak sobie zerkam na te mokre szyby i marzy mi sie wyprawa w gory. Moi znajomi wlasnie sie smaza (od tygodnia) w Chorwacji, a ja mam ochote na wypoczynek aktywny, w ruchu. Pojezdzilabym konno, polazilabym po gorach, wypila grzanca w zimny dzien, wciagnelabym oscypka
dzień dobry, dzień dobryyyyyyy chociaz... nie wiem czy taki dobry
nie no, dobry dobry
buziaki :***
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki