-
dzięki Magusia - kochana jesteś.
coś mi pisanie w domu nie wychodzi
babel rozrabia, drugi chce grać na kompie, no a potem kolacja, usypianie i padam
wczoraj było gorąco jak w piekle i myślałam, że padnę. Dzisiaj u nas burza i leje, ale powiem szczerze, że sie bardzo cieszę z tego powodu. Da się prędzej w pracy i w domu wysiedzieć. Wczoraj z małym poszłam na podwórko dopiero po 19,00 a i tak była parówa i ukrop. Normalnie szok.
zimno źle, gorąco źle - człowiekowi nie dogodzi.
-
Nusia pracusiu Ty jeden :P jak znajdziesz czasik to "przyjdz" na forum bo my czekamy na CIEBIE
Buziaki
A tu mala przekaska dla Ciebie :P
-
Kurcze nie wiedzialam, ze to zdjecie takie wielkie bedzie, mam nadzieje, ze nie gniewasz sie ...
-
Ale za to jak pysznie wyglada
-
noooooooooooooo narzeszcieeeeeeeeeeeeeeeee
o jeny ale miałam dzień
miałam przeprawę z firmą przewozową. Zginęła paczka od poniedziałku i nikt nie chce tego wyjaśnić, wszyscy mjają to w du..e. Walka z wiatrakami. Mój szef sie wkurzył i ma dzwonić do centrali, czy dyrekcji. Może wreszcie ruszy. Nie powiem jaka firma, bo im wstydu narobie.
Jaromina - no co ty przynajmniej z bliska sobie tą czekoladę pooglądam
Magusia - sory, nawet nie mam czasu do was zajrzeć.
-
Nusia dzięki za odwiedzinki i podrzucenie tej foteczki wiązanki, bardzo łądna taka oryginalna, bez piórek Pozdrawiam
-
hehe Nusia to tylko czekolade wypatrzyła
-
no nie tylko czekoladę, bo ciebie na forum wypatrzyłam.
jak tam humorek???
mój mały właśnie padł, więc mogę zerknąc do was. No ale teraz idę kłaśc starszego, ostatnio go trochę opuściłam. Muszę nadrobic zaległości w czytaniu.
a w ciągu dnia z dietą było ok truskawki, warzywa, no i mała kromka chleba. No ale teray
zjadam kawaek pizzy, wic jestem opchana.
kurde zamiast z pisze y + cos mi sie robi
-
Nusia
idź poczytaj starszakowi bajki to ważniejsze od forum, a my nie zając nie uciekniemy.
Moje bobo bez bajeczki nie zasnie, ale nie czytam mu aż do zaśnięcia bo nigdy by nie zasnął, ale chwilę, 10 minutek Kubusia Puchatka i każę mu spać. Ale dzisiaj ma okropne problemy z zaśnięciem, jest cichutko, nie płacze, ale też nie śpi, kręci sie , przewraca, co chwilę mnie woła żebym mu podusie i kocyk poprawiła (kocyk jeszcze bardziej ). Taka duchota że dziecko spać nei umie, już mu okna pootwierałam żeby więcej powietrza było. Wprawdzie dwie burze przed chwilą przeszły i ciut się ochłodziło, ale on i tak się męczy.
Jak zaśnie to poćwiczę, wykąpię się i idę spać.On przed ósmą poszedł spać, jest 21.30 a on dalej nie śpi. Biedactwo.
-
to Kitolka wyśpij się, masz babo zdrowie do tych cwiczeń, podziwiam cie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki