-
to ty taki zajac jestes ze skaczesz
-
-
Dzień dobry, moja grupo wsparcia!!!! Od razu Wam powiem, ze dzwoniła teściowa i prosi, żebyśmy już wróciły do domku. Ja powiedziałam, że w sobotę, bo tak obiecałam mamie. Zaraz ide z niunią na działeczkę, więc przesyłąm buziaki. pa Ps. Chyba wszystko się ułoży...
-
No widzisz ciesze sie ze nie zrezygnujesz z pracy i ze tesciowa mam nadzieje zmadrzala
-
Mariki to sie ciesze , ze wszystko jest na dobrej drodze. Tesciowa pewnie zatęsknila za wnusia
-
No witam Was, kochane! Wiecie, że jak za długo do Was nie zaglądam to mi jakoś nie tak... Oj, plecki bolą.. Cały dzień byłyśmy na działce. Troszkę mamie pomogłam i przy okazji się spiekłam. Malutka padła natychmiasat i mam wolną chwilę. A tu patrzę pustki. Gdzie sie podziewacie? pewnie w odwiedzianch...
-
Mariki wiesz, z twoją teściową to jest tak, że ona musiała wam chyba pokazać, że to jest jej decyzja, a nie że wy jej dyktujecie co ma robić. Starsze kobiety nieraz tak mają. Dobrze wiedzą od razu co zrobią, ale musza wam pokazac kto rządzi. I nie dyskutuj z nią o tym, tylko dopilnuj aby dobrze małą karmiła.
To w koncu ty jesteś matką, i to ciebie ma słuchać.
-
Hej Nusiu a Nusia jak zwylke zajeta i mi nie odpowie my już ją chyba nie odzyskamy ze szpon tego Avonu
Ale jak musi to trudno niech pracuje :P :P :P :P
Ale przez to zupełnie nie wiem co się u niej dzieje :P
Mariki teściową się nie przejmuj ale nie ulegaj to Ty jestes amtką i dobrze wiesz jak trzeba postępwoać a moja tesciowa to też taka jest że zawsze podważa to co ja mówię i robi inaczej tzn tak jak ona chce
Pamietaj to Ty masz racje a ona to zrozumie :P pozdrawiam :P :P :P :P
-
heh a ja jak zwykle do tyłu jestem o dwie strony
Ja z tesciowa tez mialm przeprawy, ale zawsze stane po stronie dziecka. nie bede tematu rozwlekac, bo to za długa story. Generalnie teściowa to wiecej chce pokazywac innym, jak ja wnusia kocha, tak wiecie na pokaz, żeby wszyscy słyszeli i widzieli. a moja córa wylewna nie jest. Problem był, szkoda że mąż stanął nie tam gdzie trzeba. Ja sie tak wtedy wkurzyłam że hej. I kurde nie pozwole dziecka krzywdzić w taki sposób wiecej
dobra juz nic nie pisze bo sie znowu nabuzuje. :P
-
CZeść Mamuśki, ja z moją teściow też miałam kłopoty. Przed moim zajściem w ciążę uważałam, że problem z teściowymi jest wyimaginowany-moja była super-tak się nawet z Mamą nigdy nie dogadywałam. Ale kiedy zaszłam w ciążępomału zaczęło wyglądać jakbym miała urodzić dziecko dziadkom.No i już w szpitalu chcieli rządzić i decydować, że szybciej dojdziemy do siebie w domu, że nas wezmą wcześniej mimo żółtaczki synka i jego niewyjaśnionych problemów z oczkami i skórą. Potem w domu wieczne wtrącanie się i złość, że robię po swojemu, i straszenie męża, że dziecku straszna i nieodwracalna krzywda się dzieje. A potem dokarmianie za moimi plecami dziecka rzeczami, których nie chciałam mu podawać. a poza tym traktowanie synka jak lalki, żeby starsza wnuczka miała z niego przyjemność. No ale wyprowadziliśmy się i teraz jest okej.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki