-
Zapomniałam napisać, że obiecuję się zważyć. Najlepiej w poniedziałek, choć powinno być już wczoraj, bo właśnie w piątek minął tydzień diety 1000 kcal. Mam nadzieję, że waga nie okaże się złośliwa, bo tak bym chciała coś ruszyć na tickerku...
-
Ruszę, ale chyba nie w tę prawidłową stronę - dzisiaj zżarłam uszka Dlaczego jestem tak obrzydliwie łakoma? CZy naprawdę nie mogłam się powstrzymać?!!! Nie cierpię tego swojego obżarstwa! A już tak ładnie szło... Dzisiaj nawet usłyszałam, że schudłam. Mama powtarza to też (kilka razy dziennie), ale jej nie ma co wierzyć. A szkoda... Nie chce mi się ćwiczyć, nie chce mi się przejść na SB, co z tą moją mobilizacją?!
Muszę się bardziej postarać, bo 3 października już niedługo, a miło byłoby powrócić na studia w wersji nieco odchudzonej.
-
Hey Josaris i tak swietnie sobie radzisz,trzymam kciuki i przyłaczam sie do Ciebie. tez jestem na tysiaku i tak jak ty chem lepiej wygladac 3 pazdziernika.Mam dwa powody: zaczynam studia (nowi ludize itp, wiec trzeba fajnie wygladac )pozatym to moje urodzinki i jakos chem sie lepiej poczuc. Ja na dietce jestem juz 1,5 tygodnia ale zawze sie dopieor we wtorek i zobaczymy...
Mam 165 i waze 65 kilo a chcem 55 i musi sie udac.wiem ze do 3 pazdziernika tyle nie schudne ale zeby chociaz troche spadło
Trzymja sie:*
-
Hej, Gosik Dzięki za wpis i podtrzymywanie mnie na duchu Obiecuję się zrewanżować. Jesteśmy tego samego wzrostu i obie chcemy zrzucić choć trochę tłuszczyku do trzeciego października, a ponadto jesteśmy w podobnym wieku - ja zaczynam dopiero drugi rok studiów ( i już nie mogę się doczekać, bo je po prostu uwielbiam!), więc można powiedzieć, że dużo nas łączy Pozdrawiam i życzę wytrwałości - najważniejsze to mobilizacja
-
no no widze że ty też nie próżnujesz i idzie ci super byle tak dalej jak wyedukuje sie na kampanie to ...wrócę sprawdzic twoje poczynania .Mam do ciebie Słonko jeszcze prośbe - przygotuj jakies fajne jadłospisy ze swojej wegetarjańskiej dietki bo ja chyba też musze troszke ograniczyć miesko ;p.Jak wróce to cos podasz ciekawego ;p.powodzonka i buziaki :****** do popisania
-
Dzięki, Marlenko Życzę miłej nauki i trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Moje przepisy to w większości kompozycje własne, bo uwielbiam gotować, więc bardzo chętnie się nimi podzielę. Muszę się tylko zastanowić, co mogłoby wszystkim smakować, bo sama mam czasami smak dość specyficzny
Dziś zaczęłam dietę SB i muszę powiedzieć, że jak na razie jestem bardziej głodna niż an tysiącu, mimo, iż moje posiłki są bardziej kaloryczne. Staram się jednak z kaloriami nie przesadzać (góra 1200-1400), bo jeśli nie wytrzymam tego "plażowania" będę musiała powrócić na starego dobrego tysiaczka, a lepiej nie przyzwyczajać się do dobrego
-
Wytrzymałam pierwszy dzień na SB, ale czuję się bardzo grubo, mimo iż, jak podliczyłam zjadłam tylko 1000 kalorii. Jestem dziwnie pełna Jest przed 20.00, kolację (sałatka z kapusty pekińskiej, ogórka kiszonego, pomidora, cebulki i oliwy + szklanka mleka 0,5%) zjadłam po 17, a nadal ją czuję. Hm, troche to dziwne, bo przecież się nie obżarłam. Kuszą mnie jabłka, ale muszę wytrzymać, bo chcę dobrze wyglądać po wakacjach. Mam motywację! Dam radę!
-
Josaris napewno dasz rade
Ja tez dzisja czuje sie jakos tak dziwnie pełna.W sumie to zjadłam pełny obiad ( 2 pyzy , zupa i surówka) a oprocz tego przez cały dzien płatki fitnes z mlekiem , 2 banany, i pół gruszki.W sumie to nie wiem jzu czy to duzo czy mało w kazdym badz razie poszłąm na 45 minut na łyzwy a potem 45 minut cwiczen an siłowni i godzina aerobiku.Czuje sie starsznie pena.Jutro dzien wazenia, zobacyzmy czy sa jakeis skutki, az sie boje stanac na wage.Boje sie ze nie wskaze ze mi cos ubyło a nie daj Boze ze przytyłam, mam nadzije ze nie starce motywacji.
Oby było dobrze...
Pozdrowionka wwzytskim:*
-
SB chyba mi nie służy Przez cały dzień czułam się bardzo osłabiona, boli mnie też głowa. Po tysiącu czulam się naprawdę znakomicie. Ale niestety na SB jem za mało, do tej pory (jestem przed kolacją) zjadłam posiłki, które razem miały mniej niż 600 kcal., a po ich zjedzeniu czułam się wręcz przejedzona. Nie wiem, co mam zrobić, bo na SB nie mogę przecież podnieść kaloryczności moich posiłków jakimś tłustym serem czy masłem, a oliwa, której często teraz używam też nie do wszystkiego się nadaje. Nie chcę schodzić poniżej tysiąca, naprawdę zależy mi na tym, żeby schudnąć, a nie się dobić Ciągle mam wrażenie, że przytyłam, centymetr pokazuje, że od piątku nie ubył mi ani milimetr. Chyba jestem w dołku...
-
Josaris najwzniejsze jest nasze smaopoczucie wiec jesli lepeij sie czułas na tysiaku to moze z powrotem wroc do niego. Bedziesz mogła sama ustalic sobie kalorycznosc posiłkow i moze przejda ci bóle głowy. Nie kazdemu pasuje kazda dieta. Ja sie chyba najleoij czuje na tysiaku.
Dzisja stanełam na wage... Było 64 to tyle co w zeszłym tygodniu, czyli nic sie nie zmieniło. Szkoda troche ze nie spadło ale wiem ze na efekty bede musiała dłuzej poczekac(kurde jestem w goracej wodzie kapana i chciałabym juz widziec efekty na wadze) choc przynam ze sie chya troszke lepij czuje w swoim ciele , tak jakby poprawiła mi sie jedrnosc skóry , celulit sie troszke zmniejszył i spodnei jakies luzniejsze, wiec juz nie wiem jak z ta waga jest
A tak to cały dzien mam jakis sredni humor a teraz mi sie smutno zrobiło i nie wiem nawet czemu.Ide sobie tv poogladam
Pozdrowionka:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki