Fakt dziewczynek dawno nie było...ale może nie miały za bardzo czasu ejsc .U mnie pomysł z karteczkami by nie wypalił bo czesto ktos mnie odwiedza i juz by były od razu pytania ... czasami wiec zapisuje na jakiejs kartce cos po czym ja chowam ...a za jakis czas wyciagam przypadkiem i znów pamietam .Z zapałakami fajna zabawa - chyba też spróbuje .Mam nadzieje że dzis bedzie fajny dzionek i dobry w dietkowaniu .Zmykam ...buziak