Witam!
U mnie jak dotąd bez zmian, SB okazało się jednak zupełnie znośne Odkryłam paróweczki sojowe, które pozwalają mi dociągać do tysiąca i po prostu nie czuję, że się odchudzam. Mam nadzieję, że efekty będą widoczne.
Nie złamałam się z ćwiczeniami, co jest u mnie szczytem możliwości fizycznych
W ogóle teraz mam jakiś dobry etap dietetyczny, co oznacza, że niedługo - w ramacg równowagi- przyjdzie zniechęcenie. Więc ten czas wykorzystuję tym bardziej
A teraz idę sobie poczytać małgorzatę Musierowicz po raz n-ty Nie ma to jak literatura popularna na zrelaksowanie
Miłej nocki