ej Kotek to nie jest byle jaka sprawa tylko wazna sprawa!
Wiem , wiem jak to bywa jak otoczenie zamiast Cie mobilizowac to zniecheca...
ale z drugiej strony trzeba tez spojrzec ile w tym racji...ciesze sie ze racjonalnie potrafisz patrzec na to wiec przyjmijmy ze jeszcze te 4 kilo chudniesz i KONIEC!Ponizej juz nie schodzisz ok?
A rodzinke uspokój czyms ...moze jeden bardziej kaloryczny obiad w tygodniu Ci nie zaszkodzi ?A i im ulży...