-
Witam
ja bardzo chetnie bede sie wazyla w okreslony dzien, bo tez boje sie wchodzic na wage zbyt czesto Piatek moze byc
Zjadlam obiadek i nawet maly deser Popijam teraz herbatke i probuje sie zmusic do ruszenia tylka z miejsca Na rozgrzewke chyba posprzatam pokoj, bo ledwie monitor widze Trzymam kciuki za Wasze sukcesy i wytrwalosc
Pozdrowienia!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
WITAM!!!
U mnie dziś o niebo lepeij ale nie to co powinno - zjadłam dziś:
bułeczke ziarnistą
2 plasterki szynki wieprzowej
jogurcik activia
2 kotlety sojowe ogromne z serem
1 mały ziemniaczek
To może nie jest dużo jeszcze ale mam znów smaka na coś słodkiego, nie wiem jak sie mam ich wystrzec aby się nimi nie obżerać.
I przytyłam znów, dziś rano się ważyłam i było 65,8 ale to i tak mnie nie mobilizuje żeby nic słodkiego nie jeść
-
Wiecie co znalazłam ciekawą stronkę tylko nie wiem ile w niej prawdy, sa w niej wymiary jakie powinnysmy mieć kurcze ale daaaaleko mi od nich
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Tez miałam problem z wazeniem sie co tydizne, tzn najpierw miałam obsesje i wazyłam sie codzinenie po kilka razy a jka juz sie z tego wyleczyłam to pozniej bałam sie stawac an wage i sie wogke nie wazyłam.Ale teraz walcze z tym i staram sie wazyc raz w tygodniu(nie zaduzo i nie za mało)
Becia jka masz ochote na cos słodkeigo to czasme sobie pozwol.Ja teraz starm sie ograniczyc słodycze do 1-2 razy w tygodniu bo to ejst głowny powod moich boszkow i fałked na brzuszku, ale całkowice to chyab nigdy nie zrezygnuje bo pozneij to bym sie obrzerała słodyczmai.Jak gadąłm z ternerem to powiedzął ze raz w tygodniu mogesobie pozwolic na cos co chem , czy jaks pizze czy cos.Ale zeby to był tylko raz w tygodniu a pozostałe 6 dni to dieta.
Jakmyslicie , kawa ma duzo kalori taka z mlekiem i cukrem(bo tylko taka pije) sie zastanawim czy nie włącyzc jej do swojego menu bo przyznaje ze poprawia mi ona bardzo matabolizm. Tylko nie wiem czy nie zbaardzo kaloryczna bedzie
a u mnie dzisja dobrze posżło i dietka i cwiczonka.
Pozdrowionka:*
-
Witam!
Co do slodyczy, to zgadzam sie z przedmowczynia Problem z wiekszoscia diet polega wg mnie na tym, ze sa zbyt rygorystyczne i czlowiek nigdy nie traktuje ich jako przyszly styl zycia. Wydaje mu sie, ze jak schudnie i juz bedzie wygladac tak jak to sobie wymarzyl, to skonczy z tym paskudnym zdrowym zarciem i wroci do tego za czym tak bardzo przez okres diety tesknil. I problem polega na tym, ze na pewno nie bedzie nad tym panowal (bo w koncu tyle wycierpialem bez - nalezy mi sie!) i jo-jo murowane. Zreszta brak ulubionych smakolykow na dluzsza mete prowadzi do pogorszenia sie nastroju, a wiadomo, ze nikt nie wytrzyma dlugo na dobrej drodze jesli bedzie mu sie ona wydawala niesamowita katorga. Lepiej raz na jakis czas porozpieszczac siebie odrobinka tego co naprawde lubimy, po pierwsze nie bedziemy mieli wrazenia,ze czegos nam brakuje, po drugie zaczniemy naprawde doceniac walory smakowe zjadanych przez nas pychot Taka jest moja opinia, dlatego tez nie zrezygnowalam ze wszystkich slodyczy, jem tylko nieco odchudzone ich wersje (ale nie gotowe light kupione w sklepie, bo do tych nie mam zaufania ) lub zastepuje je czyms zdrowym i rownie pysznym, tak zebym nie miala wrazenia,ze musze sobie czegos odmawiac W koncu odchudzam sie dla siebie, dla swojego lepszego samopoczucia i zdrowia ! A jak tu miec dobre samopoczucie zupelnie rezygnujac z niektorych przyjemnosci? Owczywiscie we wszystkim najwazniejszy jest umiar, ale w sumie nie musze o tym pisac, bo wszystkie doskonale to wiecie - w koncu dlatego tu jestescie
Buziaki i pozdrowienia!! Juz nie zanudzam wywodami
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
-
Witam, zwazylam sie dzis, jest kolejny kg mniej Ale juz zdazylam zgrzeszyc trzema ciastkami zbozowymi, wiec to mi troche przycmiewa utrate tegio kiloska. Ale nic tam, trza byc twardym a nie mietkim, wiec sie nie poddaje
pad, gratuluje 2 kg mniej!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witam! Jeśli pozwolisz Kobietko to chętnie ię do Ciebie przyłącze, mam mnej więcej tyle samo jeszcze do zrzucenia co Ty. Jest mi ptrzebne jakieś wyzwanie i wsparcie bo ostatnio mimo trzymania diety, waga uparcie stoi w miejscu. Chyba dlatego, że ostatnio trochę mnej się ruszam. Będe musiało to zmienić.Dodam jeszcze ,że mam 35 lat, 158 cm wzrostu i stosuję dietę 1000 cal. Pozdrowienia.
-
hey
a ja osatnie dwa dni przgiełam i to ostro za ostaro. no ale juz tego nie zmienie, moge co najwyzej w ramach poprawy pojsc an siłownie, ale zrobie to jutro bo czasu dzis nie mam. Kurcze znowu ide na disco i bede musiaął sie juz dizsja opanowac w tmy co jem i pije, dwa dni swawoli a 3 dzien byłby juz ostrym przegieciem.Obiecuje porawe od jtura wacam do dalszej diety i trybu zycia z cwiczeniami.
Jak tak ostanio przez dwa dni nei byłma na siłwoni i basenie to zaczyan mi teog brakowac
Trzymajcie sie wszystkei sieplutko:*
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki