Jasne ,że będzie ciężko- ale może byc łatwiej- wiesz jak? Nie nastawiaj sie psychicznie"jestem na diecie" . Mów sobie - ja tylko DZISIAJ jestem na diecie.A następnego dnia znowu: nie,nie - ja nie jestem na diecie,która ma trwać iles tam tygodni- ja tylko DZISIAJ sobie zrobię dietkę - ot,żeby sie lepiej poczuć! Mówię Ci kochanieńka- TO DZIAŁA! I jeszcze jedno- TO BARDZO WAŻNE!!! - codziennie przed zaśnięciem wyobrażaj siebie jako 60kg laseczkę- jaka jestes zgrabna, jak cię podziwiają, jak dobrze się czujesz, jak wszystkie ciuszki na tobie pieknie leżą - i z tymi myślami zasypiaj! To się nazywa fachowo neurolingwistyczne programowanie - programujesz swój mózg-a on dąży do wykonania zadania. To są udowodnione rzeczy i na prawdę działają- tylko potrzeba trochę dyscypliny- ale do takich pieknych marzeń chyba nie trzeba specjalnie namawiać? Trzymaj się 60kg-ówko!!! To tez moja wymarzona waga- z tym ,że ja mam 160cm