Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: chce schudnac...

  1. #1
    anikta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie chce schudnac...

    Mam problem,poniewaz probuje schudnac,a mi to nie wychodzi.Probuje roznych diet,lecz zadnej nie wytrzymuje do konca. Raz jedyny udalo mi sie to z dieta kopenhaska,schudlam 5 kg!Lecz co zetgo,jesli cieszylam sie tylko 2 tygodnie i powrocilam do dawnej wagi.Nie bardzo wiem co mam zrobic zeby schudnac i utrzymac niska wage..Mam 30 lat ,waze 70 kg przy wzroscie 173 cm.Niektorym moze sie wydawac ze to nie jest az taka nadwaga,lecz dla mnie jest,zle sie czuje.Zawsze wazylam 60-63 kg.I tyle tez chcialabym wazyc.Moze ktos mi doradzi jak mozna wytrwac w stosowaniu diet i co wogole trzeba robic by schudnac i nie przytyc....Czekam na wasze rady i uwagi

  2. #2
    ancolek19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2004
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    3

    Domyślnie

    Witam widze ze jestem pierwsza i bardzo sie ciesze ja osobiscie polecam diete 1000kcal...na pewno slyszalas o niej duzo.Ja wlasnie teraz ja stosuje i jak narazie jestem zadowolona choc sie nie wazylam.Mozesz jesc wszystko na co masz ochote ale nie mozesz przekroczyc tego magicznego 1000 zrezygnuj z kolacji i jedz jak najmniej pieczywa!!Napoje gazowane tez sobie odpusc!!Mam nadzieje ze sie uda!!Pozdrawiam

  3. #3
    anikta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje za dobra rade :) Wlasnie problemem moim jest to,ze jadam duzo pieczywa:( Napoi gazowanych wogole nie pije wiec tu mam problem z glowy.Sprobuje sie kontrolowac,choc wiem ze bedzie trudno.Moge caly dzien nic nie jesc,ale za to w godzinach wieczornych mam taki apetyt ze jem wszystko co popadnie.Ale sprobuje sie zmobilizowac:)Pozdrawiam

  4. #4
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no właśnie to wieczorne jedzenie to najgorsze świństwo jakie może być- ja niestety tez mam z tym problem- od jutra zaczynam dietę ze wsparciem herbalife i pływania. Niczego nie odkryję jak Ci napiszę, że najlepszy jest ruch- dużo ruchu. Ja fantastycznie chudłam w oczach chodząc na squasha- znajdź sobie jakiś sport ,który lubisz uprawiać , a zobaczysz,że jak tylko połaczysz to z dietą - efekt murowany.Życzę powodzenia!!!!!Śmierć tkankom tłuszczowym!!!

  5. #5
    anikta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiejszy dzien jest przelomowy(mam taka nadzieje).Jadlam niewiele,kolacje o godz 18.00 i biegalam przez 15 min.Jak dla mnie to sukcesPostaram sie sie aby tak bylo codziennie.Ale czy dam rade?Hmmm...Chyba bedzie ciezko.Mam nadzieje ze pomozecie mi w tym i bedziecie mnie wspierac.Piszcie do mnie i podtrzymujcie mnie na duchu

  6. #6
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jasne ,że będzie ciężko- ale może byc łatwiej- wiesz jak? Nie nastawiaj sie psychicznie"jestem na diecie" . Mów sobie - ja tylko DZISIAJ jestem na diecie.A następnego dnia znowu: nie,nie - ja nie jestem na diecie,która ma trwać iles tam tygodni- ja tylko DZISIAJ sobie zrobię dietkę - ot,żeby sie lepiej poczuć! Mówię Ci kochanieńka- TO DZIAŁA! I jeszcze jedno- TO BARDZO WAŻNE!!! - codziennie przed zaśnięciem wyobrażaj siebie jako 60kg laseczkę- jaka jestes zgrabna, jak cię podziwiają, jak dobrze się czujesz, jak wszystkie ciuszki na tobie pieknie leżą - i z tymi myślami zasypiaj! To się nazywa fachowo neurolingwistyczne programowanie - programujesz swój mózg-a on dąży do wykonania zadania. To są udowodnione rzeczy i na prawdę działają- tylko potrzeba trochę dyscypliny- ale do takich pieknych marzeń chyba nie trzeba specjalnie namawiać? Trzymaj się 60kg-ówko!!! To tez moja wymarzona waga- z tym ,że ja mam 160cm

  7. #7
    anikta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj przed zasnieciem bylam 60 kg laska Ale to bylo piekne....Musisz mnie tak czesciej wspierac,to na pewno mi sie uda
    Pozdrawiam

  8. #8
    ancolek19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2004
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    3

    Domyślnie

    Zgadzam sie z tym ze nie mozna duzo myslec o diecie i odchudzaniu bo to wtedy nie wychodzi..najlepiej jest mowic sobie ze podobamy sie sobie tylko akurta dzis zjem mniej..to dziala!!3mam za Was kciuki i wirzez e na pewno sie uda!!Wszystkie bedziemy fajne laski

    __________________________________________________ ________________________

    Zapraszam do ciekawej dyskusjihttp://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=60452

  9. #9
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was i chyba tu zawiązał się klub 60-ciokilogramowiczek. Ja również dążę do 60-tki (przynajmniej jak na razie) ale mierzę 164 cm
    Jak narazie liczę kalorie. Przez cały dzień idzie mi nieźle, ale wieczorem chce mi się jeść. Więc może nawzajem się powspieramy i zrzucimy te kilogramki. Ja niestety ćwiczyć nie mogę, bo nie mam czasu

  10. #10
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    CLUB !CLUB! CLUB!

    i mam pomysł na hymn! Można by troszeczkę przerobić cyferkę w piosence Billy Idola : " Sweet 16 " na SWEET 60 !!!!

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •