Brawo Anikta!!! Ja nie mam takiej silnej woli i pewnie pożarłabym choć jednego placuszka, ale ja to nie Ty! Jeszcze raz brawo! A ja na obiadek nałożyłam sobie do kotleta i surówki tylko jednego małego ziemniaczka i jestem z siebie dumna,bo ziemniaczki uwielbiam! I wiecie co? Jestem tak samo najedzona, jakbym tych ziemniaczków zjadła kilka jak zwykle!