Hej dziewczyny U mnie oczywiscie podobnie, jadlam caly tydzien ogromne ilosci, dobijalam do 1500 i waze 62 ciagle. Dzis sie wazylam. Napisalam na innym topicu, ze nawet 61,8 jest. A tak waga stoi w miejscu tygodniami albo idzie w gore, mimo diety.
Nie waze sie juz tak czesto, kiedys codziennie, teraz raz na 2 tygodnie jak mi sie przypomni. I to jeszcze w taki dzien, kiedy wiem, ze nawet najgorsza prawda mnie nie zabije i podchodze do wazenia: no coz, nawet jak jest 65 albo 66 to trudno, zgubi sie, jadlas to masz.
No a dzis zaskoczenie MILE bylo