Sava
Ty tutaj? Jak miło Cię znowu widzieć Pojawiasz się i znikasz, zupełnie tak jak ja Ile to już czasu minęło... Pamiętasz, już kiedyś razem się odchudzałyśmy na tym forum To już rok minął od tamtej pory.. Widzę że jesteśmy na tym samym etapie i przy tym samym wzroście... Tyle że ja nie chcę ważyć aż tak mało jak Ty Wszyscy znajomi mówili że 56,5 co ważyłam to już mało, a gdybym ważyła mniej to wyglądałabym jak szkielet... Mam szerokie ramiona, biust mi prawie znika, a kości z szerokich bioder wystają do przodu Gdybym ważyła mniej niż 56 to już by zaczynało wyglądać źle, a tak to jeszcze daje się znieść tzn mnie satysfakcjonuje, a rodzina i znajomi aż tak bardzo nie narzekają Tak więc do 56 pozostało mi 6 kg... Jak dobrze pójdzie w połowie grudnia powinno się udać... A potem to już tylko wagę utrzymać, co mi się jakoś nie udało To jest niestety najtrudniejsze...
Pozdrowionka dla wszystkich odwiedzających ten wątek
Zakładki