-
Jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie, bo moja druga wypowiedź była raczej w miłym tonie i miała przekazać "sama znajdź w sobie siłę, bo nikt Ci nie może pomóc prócz Ciebie, trzymam kciuki", a Ty mnie atakujesz i to jest najżałośniejsze w tym forum - zawsze kiedy się chce komuś pomóc i wyraża swoją opinię to ktoś Cię atakuje, za bezinteresowną pomoc (bo wybacz, ale ja z Twojej strony nic nie oczekuję, ani niestety żadnej fachowej wiedzy na tym forum się nie uświadczy).
P.s.(do czytelniczek ogólnie) Sorry, ale jak jesteście doskonałe to skąd wasza nadwaga/otyłość?
P.s. 2. Poużalajmy się nad sobą - fakt "jestem taaaaka gruba, wspierajcie mnie, bo sięgnę po kolejne ciasteczko" - a sięgaj sobie - Twoje zdrowie, Twój wygląd, Twoje życie, nie nikogo z tego forum.
P.s.3. Uważam, że moje "trzymam kciuki" jest szczersze niż "DaSz RaDę KoChAnA"
P.s.4. Swoją drogą to dlaczego nie zaatakowałaś Aniołka, która również z ironią napisała o pierwszym hamburgerze itp?
-
Fakt Arianek nie nalezy do ''slodziudkich'' osob i dobrze ;] tacy ludzie są bardzo potrzebni i tu i wszedzie, a wiedze ma wielka za co go podziwiam wiec nie zryjcie sie tu tylko leccie pocwiczyc
Nio ja mysle ze najtrudniej jest chudnac powoli ale zdrowo, co niektorzy juz wiedza ze nie warto rzucac sie na diety cud i chudnac szybko, efekt jest nie trwaly i wszystko odbija sie na zdowiu, naprawde bede cie podziwiac jesli bedziesz potrafila wytrwac w swoich postanowieniach, bo ja np zawsze popadam w skrajnosci, albo jem full albo prawie nic teraz sie staram tego oduczyc :] a takie stopniowe dietkowanie jest co prawda wolne ale i duuuuuzo zdrowsze trzymam kciuki
-
Arianek ja Cię nie atakuję tylko się bronię. Pozatym forum służy do wspierania się w odchudzaniu a nie przytłaczania ludzi słowami "w Tobie siła, nikt inny Ci nie pomoże" owszem może pomóc i to bardzo. Niestety nie wszyscy są tacy twardzi jak Ty i oschłe reguły i komentarze nie pomagają im.
Po peirwsze może jesteśmy doskonałe w czymś innym i nasze życie nie kręci się tylko wokół odchudzania?? Po drugie nikt tu się nad sobą nie użala (przynajmniej nie w tym temacie) Po trzecie trochę więcej życzliwości dla innych (którzy mają podobne problemy z sylwetką jak my wszyscy) zastąpiłoby bez wątpienia "DaSz raDę KoChaNa". A Aniołka nie zaatakowałam bo to było ostrzeżenie a nie ironia.
Jeżeli poczułeś się w jakiś sposób zaatakowany moją krytyką to przepraszam...mam odwagę to zrobić.Pozatym nie chcę żeby ten temat był złożony tylko z wzajemnych docinków Kalorkaaa-Arianek.
-
Ja też nie, więc przepraszam za moją oschłość - po prostu muszę brać poprawkę, że to co lubi facet (twarde stwierdzenia) trochę inaczej działają na kobiety.
P.s. A kciuki poważnie trzymam - za każdego kto się odchudza, bo wiem jak to jest potrzebne i jak cieszy schudnięcie.
-
Ja tam też uważam, że najpierw trzeba być szczerym, potem miłym....Co prawda czasem jakieś "ekstrawagancje" Arianka (typu twarożek i kurczak do każdego posiłku) działają mi na nerwy ale i tak lepsze to niż ciągłe użalanie się nad sobą.... Bo pomoc to nie mogą być tylko puste frazesy. Owszem, miło jest usłyszeć "dasz radę", ale to "dasz radę" to każdy sam może sobie powiedzieć, taka prawda...
-
To się cieszę że wszystko sobie wyjaśniliśmy...
Wczoraj zjadłam 1240kcal więc chyba nie jest źle... Pierwszy dzień za mną... Usunęłam podziałkę wagi bomuszę się zważyć w szkole we wtorek tak na poważnie, bo od mojej wagi niestety nie mogę wiele wymagać (w zależności gdzie postawię inaczej wskazuje)
Pozdrawiam wszystkich
-
Kalorka ja się odchudzam wg lustra dlatego ze np. ważąc 60kg wyglądałem fatalnie, a teraz przy 78kg mam jędrniejszą skórę i wyglądam szczuplej , więc może też spróbuj.
A 1200kcal to bardzo dobry wynik - metabolizm nie zwalnia a chudniesz
-
też się cieszę....No to zobaczymy jak będzie jutro...narazie mam dużo nauki na głowie i olimpiadę...dzisiaj nawet mi w brzuszku nie burczało to chyba dobrze prawda?? jak jesteśmy głodni to wiecej zjemy i sie wiecej ułoży...
PS Arianku (tylko się na mnie nie denerwuj ) widzisz jak chcesz to potrafisz milej...
Ps1 kolejna motywka=> za rok studniówka
Ps2 sylwester w górach=> fajna kiecka
Ps3 Nie mogę się doczekać aerobiku tak dawno mnie tam nie było (nie zlenistwa tylko choróbska)
Acha a co o lustra, wiesz co masa mięśniowa w przypadku mężczyzn jest jak najbardziej wskazana natomiast gorzej mają się kobiety... Ja się boję że jak zacznę często wykonywać ćwiczenia na nogi (moje słabe punkty, chociaż ponoć zgrabne ) to będę je miała umięśnione a nic nie tłuszczyku nie ubędzie... słusznie??
-
Jeśli jesteś na diecie redukcyjnej to mięśnie Ci nie urosną (rosną od dodatniego bilansu kalorycznego), a tylko się co najwyżej wzmocnią - ogólnie jak ktoś się odchudza to odradzam ćwiczenia siłowe i stawiam na aeroby, a więc zajęcia fat burn, step czy hi/low, aczkolwiek każda aktywność jest dobra, ale uwaga - rewelacja - najwięcej tłuszczu procentowo w stosunku do mięśni spalamy odpoczywając (oczywiście gdy mamy ujemny bilans kaloryczny).
-
Ujemny bilans kaloryczny czyli jem mniej niż potrzebuje mój organizm?? Aerobik jest dobry tak żbym nie urosła mięśniowo?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki