Jejku...poprostu....aż szkoda gadać...nie umiem przezjeden dzień zjeść tylko śniadanie II śniadanie i obiad... musze cos przegryźć dogryźć...echh szkoda gadać...mam nadzieje że to sie szybko zmieni...myslę że potrzebuję mocnego kopa, ktos mi musi powiedzieć kurde ale Ty jesteś gruba...a tak wszysycy wkoło udają że jestem taka jak oni...echh...miałam kiedyś plan do sylwestra, jak widać jeszcze przytyłam (6 kg) od wakacji, teraz modlę się żeby powrócić wiosną chociaż do poprzedniej wagi...Jejku ale gdzie ta silna wola...