-
Hej dziewczynki!
Ja tez po tej stronce buszuje od jakiegos czasu. W sumie ostatnio jedynie jako obserwator, ale kiedy odnalazlam TEN watek...nie moglam sie nie odedzwac Zaczne od przedstawienia sie- mam 24 (a wlasciwie to juz prawie 25 ) lat, niedawno skonczylam studia i obecnie pracuje od 10.00 do 17.00 co znacznie utrudnia mi diete Acha no mam cale 155 cm wzrostu, aktualnie waze 49 kg, ale chcialabym 44-45, gdyz pamietam, jak swietnie sie czulam kiedy wazylam tyle. Ehhh to byly czasy Dawniej bywalo tak, ze bralam jedzenie na uczelnie, biegalam po czytelniach, kserach i bibliotekach. Dzien zawsze mialam zabity i nie bylo okazji do podjadania. Teraz jest niestety zupelnie inaczej. Mam prace siedzaca a kolezanka z biura co chwile podsuwac cos pysznego do przekaszenia. Bardzo trudno jest jej odmowic. Ale staram sie od wrzenia udalo mi sie zrzucic 2-3 kg, nie wiem dokladnie, bo z rozpaczy przestalam sie wowczas wazyc Co do sportu-baardzo lubie, ale z braku czasu i zmiany pory roku, pilnuje tylko by codziennie przed praca pocwiczyc 30 min.
No to tyle, ufff...czy zostane przyjeta do Szacownego Grona Dietkujacych Krasnoludkow??
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
-
Acha Neudia- no faktycznie niezle schudlas. Wlasnie ogladnelam Twoje zdjecia- gratuluje, rzeczywiscie widac efekty! Pewnie musisz byc z siebie bardzo dumna! Trzymam kciuki, by dalej szlo Ci tak dobrze!
I mam jeszcze jedno pytanie- czy uwazacie ze dieta 1000 kcal w naszy przypadku (tzn. osob nizszych) jest ok? Ja w sumei zastanawiam sie czy nie konczyc na jakis 900 kcal, bo przeciez z racji wzrostu moje minimalne zapotrzebowanie jest pewnie mniejsze, niz osob wyzszych. Co Wy na to? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.
-
Insider ja jem obecnie 1500 tzn chce jesc bo ciagle mi to nie wychodzi. Mysle, ze 900 to troszke za malo. Chyba nie chcesz zeby Ci przemiana zwolnila?
-
Witam!!! I ja postanowiłam się przyłączyć do waszego grona...
Mam 22 lata, 161 cm wzrostu i obecnie 56 kg wagi. Moim celem jest osiągnięcie 50 kg.
Dzisiaj wiem,że mi się uda, bo od tygodnia na dietce 1000 kcal schudłam aż 2 kg :P :P
Nie uważam się za niską osobę. Ubieram takie spodnie, które optycznie wydłużają nogi i jest wrażenie ,że "urosłam"
Fajnie jest czuć się szczupłą, choć nie każdy mi dopinguje.Ale ja jestem uparta i chcę się dobrze czuć w swojej wadze.
Jeśli chodzi o moją dietę 1000 kcal to nie jem białego pieczywa tylko lekkie pszenne graham (takie listki wafelkowe), piję 2,5 l wody letniej przegotowanej( nie piję ani herbat ani kawy ani soków)...Łykam witaminy Falvit i Capivit A+E...Obiady jem normalnie ale w mniejszych porcjach(zasada jedz połowę niż dotychczas), kolacja do g.20-ej.No i podstawa to codzienny prysznic za pomocą szorstkiej gąbki , którą masuję uda, pośladki i brzuch , a po prysznicu wcieram codziennie balsam antycellulitis, wyszczuplający firmy Venus (ok.6 zł za 400 ml) z ekstraktem z alg morskich, oleju winogronowego i zielonej herbaty.
Jak narazie skutki są zadowalające.Z mojego punktu widzenia ta dieta jest bezpieczna i zdrowo pozwala się odżywiać.
P.S. Do tego ćwiczę 2-3 razy w tyg. po 30 min. mięśnie ud, pośladków, kl.piersiowej i brzucha oraz codziennie spaceruję z moją córeczką po świeżym powietrzu ok.30-60 min.
Pozdrawiam serdecznie.PA!!! :P
-
Witam wszystkie krasnale.
Ja mam 154 i duzo wiecej lat niestety ale macie racje. Dla nas 44-45 to tyle zebysmy sie dobrze czuly we wlasnej skorze.
U mnie wzloty i upadki dwa razy w tej diecie mialam 49 i waga wraca. Jestem uzaleniona od wagi i waze sie codziennie.Wiem jedno jesli zapisuje wszystko co zjem to waga spada jak sobie pofolguje to idzie w gore.
Ostatnie klopoty z kompem ( jeszcze nie do konca zrobione) spowodowaly ze nie cwiczylam i zjadlam ciut za duzo.Od jutra tzn wtorek wracam na stala ciezke zdrowia.
Moja dieta to 1000 kcal, jadlospis taki sobie
sniadanko - szklanka kefiru + owoc
teraz biore witaminki
lunch salmon albo inna rybka, warzywa na parze albo surowe - salata, pomidor papryka ogorek
deser - chude mleko, owoce + jogurt waniliowy - miksuje i mam koktail.
nie jadam obiadow jako takich pracuje po popoludniami i nockami wiec do pracy
Kanapka -cienkie skibki dwie chleba z orzechami wloskimi duzo salaty ogorek pomidor, papryka i kawalek wedliny w tym tyg pastrami, (zalezy co kupie zwykle pol kg na tydz wystarcza czasem to indyk szynka chuda)
jedna puszka tunczyka smak zalezy od nastroju
owoce - jalbko albo dwa , mandarynka
jajko gotowane na twardo,
paluszek sera
jem co 2 godzinki czasmi nawet czesciej jak czuje glod.
Nie przekraczam 1000 kcal, wszystko waze i obliczam w specjalnym zeszycie.
Oprocz witamin dodaje calcium.
To sa glowne moje posilki czasami kolejnosc jest inna.
Staram sie jesc do 1800 mg calcium dziennie i to naturalnego jak nie wydole to biore jeden cukierek calcium (20 kcal) - ktory ma 650 mg.
Nie cwicze tylko we wtorki. Od srody dochodzi silownia i to co cwicze w domku przy dvd.
Przez ostatni tydzien nie cwiczylam i bardzo z tego powodu mam wyrzuty sumienia.
Po cwiczeniach czuje ze mam wiecej energi i moje cialo zaczyna lepiej wygladac.
Tak wiec biore sie na nowo.
Acha w mojej diecie pozwalam sobie na male co nieco np 2 pierogi -135 kcal kosztem czegos ale nie chce by moja dieta byla monotonna. Ba nawet lody bez cukru tez sa ale mniej i jem to bardzo wolno rozkoszujac sie smakiem. Dieta moze byc smaczna jesli zdrowo do tego podejdziemy,
Cwicze ok 1 godziny - 3 razy w tyg cardio ze stretchingiem i 3 razy silowe z opaskami na nogi albo hantelkami czy rekawicami obciazajacymi.
Tak wiec moje drogie panie krasnoludki bierzmy sie do pracy by na wiosne pokazac swoja nowa figure.
Ja mam obseje jesli chodzi o odchudzanie i cwiczenia. I teraz wszystko temu podporzadkuje.Mam nadzieje ze bedziemy siebie wspierac,
Neudia jak przetrwalas Willme? Bylam na Florydzie 2 lata temu. Pozdrawiam z tej strony wielkiej kaluzy - Canada, Ontario - London.
Pozdrawiam
-
Hej Dziewczynki!
No tak,cje. Coz, z tym 1000kcal to pewnie macie racje. Nie bede sie klocic . Zastanawialam sie tylko...Mam nadzieje, ze dzieki Wam zmusze sie jakos do prowadzenia "dzienniczka kalorii", bo widze ze jest skuteczny. Ja mam ogromne problemy z systematycznoscia, wiec bywa tak, ze udaje mi sie zapisywac codziennie przez kilka dni z rzedu wszystko, co zjem, a pozniej to przerywam Ehh lenistwo musze nad tym popracowac. Wiecie przez wrzesien udawalo mi sie biegac ze znajomymi przez 3 tygodnie codziennie po pol godziny i bylo super! Niestety zlapala mnie pozniej grypa, musialam przerwac, a teraz wieczorami jest juz chlodno. Czy ktoras z Was moze biega? Ja nie wiem, czy to ostre wieczorne powietrze nie rozlozyloby mnie .
No i tak sobie mysle, ze spisywanie tutaj jakis ciekawych dań lub produktow, byloby bardzo pomocne dla pozostalych dietkujacych. Ja czasem juz nie wiem, co przyrzadzac do jedzonka. A najgorsza jest dla mnie jednostajnosc posilkow. Ja na sniadanie dzis mam starte 3 marchewki z 3 jablkami. Jest fajne, bo objetosciowo to duzo, jes sie tez dlugo a kalorie sa ok, czyli jakies 260 kcal (jesli dobrze licze )
Pozdrawiam slonecznie i cieplutko
-
Doloz do tego jogurt, kefir troszke tluszczu to witaminki przyswoisz i bedziesz pelna.
A do tego bialko jak nie lubisz jogurtu to kawalek sera, bedziesz zapchana na nastepne dwie trzy godzinki.
Ja lece lulu po nocce i na 16 znowu do pracy. Nie lubie wtorkow ehh.
Pozdrawiam
-
Dzieki WiedzmaPl Czy niedyskrecja bedzie, jak spytam ile masz lat?
W sumie to jogurty bardzo lubie i czesto jadam, zwlaszcza naturalne, jako sosy do salatek. Dzis chyba udalo mi sie jesc zdrowo i limit chyba tez jest ok Kolacje mialam pyszna...salata, feta, groszek, ogorek no i wlasnie jogurcik naturalny, hmmm pychota Ale jest jedna rzecz, ktorej na diecie nie moge sobie odmowic udaj e mi sie nie jesc slodyczy (co bylo moja zmora) ALE niestety ostatnio kupilam mleko w proszku granulowane i... przypomina mi sie dziecinstwo kiedy to zajadalam sie nim z moim kuzynem...mleko w proszku...teraz codziennie "zaliczam" kilka lyzek . To granulowane jest odtluszczone i ma troche ponizej 300 kcal w 100g, ale jednak zawsze to niepotrzebne kalorie. Musze sie tego oduczyc!
No to tyle na dzis, zycze wszystkim milej nocy i dnia jutrzejszego , ale hmm...gdzie sie podzialy pozostale Panie?
-
Ja przezywam kryzys i nie moge sobie z nim poradzic. Powinien na mnie ktos ostro nakrzyczec
-
LIMECIA KRZYCZE NA CIEBIE!!!!
MASZ W TEJ CHWILIN PRZESTAC SIE TAK ZACHOWYWAC!!!!
CO TY ROBISZ DZIEWCZNO!!!!
No i jak dobrze bylo?
A tak serio- co sie dzieje Limecia?
Pozdrawiam cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki