nie było mnie 2 dni i nikt nie pisze? smutno mi...

jestem już w domku... nic nie schudłam ale też nic nie przytyłam więc jestem zadowolona... zmieniłam tickerek, bo z wagą 54 niby miaąłbym już niedowagę to raz... a dwa że moim celem jest teraz redukcja tłuszczy, szczególnie na brzuuszku i wyrobienie sobie ślicznego kaloryferka...

pracuję nad tym intensywnie... od rana areocośtam 6 weidera... po obiadku godzinka odpoczynku i rowerek lub areobic przez 30 min i 8 min ABS na brzuch i 8 min na nóżki...

zobaczymy jakie będą tego efekty...

w 6 weidera jestem na 3 dniu... na razie się udaje, ale od jutra mam mieć 3 serie i się troszkę boję...

pozdróweczki i mam nadzieję ż4e nie piszę w próżnie...