Hej Iskierko
myślę że przy odrobinie
- chęci,
-woli walki,
- ruchu
- zdrowego jedzonka
- i OPTYMIZMU to osiągniesz wszystko a 10 kg to pestka.
Ja mam 183 cm waże 68 kg więc tak bardzo nie szaleje, ale do wakacji chciałabym troszkę poprawić co nie co, ale wiąże sie to głównie z ćwiczeniami, ale jak to przysłowie mówi :
DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO ))- musi się udac.
Pozdrówki