-
ja jem mniej więcej co dwie , trzy godzinki ale też zależy co robię w dany dzień. dzisiaj np śniadanko zjadłam o 8 , II śniadanko o 11, obiadek po 15
nie wiem czy dobrze robie, ale jak narazie zjadłam niecałe 500kcal
Wam również zyczę powodzenia i wytrwałości
-
No już prawie tydzień dzielnie się trzymam na 1000kcal nie mam niestety wagi wiec nie jestem w stanie powiedzieć ile kilogramów mam mniej ale widać różnicę! przede wszystkim znikło mi sadełko z brzucha. Wcześniej miałam potężny wałek a teraz prawie go nie widać i dla takich chwil własnie warto się odchudzać.
Zauważyłam ze z czasem mozna się przyzwyczaic do tego mniejszego i zdrowszego jedzenia, juz tak strasznie nie cierpię jak widzę coś słodkiego aczkolwiek nie ukrywam ze czasem kusi szczególnie gdy moja rodzinka ciągle zjada cos slodkiego, ale daje radę
tylko wciąż nie wiem jakie kosmetyki najlepiej wybrać na cellulit i rozstępy narazie kupiłam balsam wyszczuplający kolastyny ale nie jestem w stanie jeszcze powiedzieć czy dziala bo stosuję go zbyt krótko.
miłego dnia wszystkim życzę
-
Witajkielka2282 widzę, że świetnie Ci idzie :P :P :P
Ja też jem w podobnych godzinach I śniadanie 8, II śniadanie 10-11, obiad 14-15, kolacja 18-19 :P
Ja też walczę z moim mężem żeby przy mnie nie jadł słodyczy i chipsów ale do niego to nie dociera i nawet mój dwuletni synek z nim zajada
Ręce mi opadają
Niestety co do kremów wyszczuplajacych Ci nie poradzę chociaż jestem kosmetyczką, bo nie stosowałam ostatnio żadnych.
Ale podobno z vichy sa dobre tylko drogie
Trzymaj się dzielnie i nie poddawaj :P :P
-
dzięki Aniu szczerze mówiąc myslałam że z tymi słodyczami bedzie dużo gorzej, ale na szczęście nie jest ze mną tak źle chyba naprawde najgorzej jest zacząć dietę później juz jakoś leci -przynajmniej u mnie tymi 4 posiłkami można się najeść i to nieźle, nieraz mam problemy żeby dociągnąć do tego 1000 i w sumie najczęściej kończy się na 800 - 900kcal dziennie, ale nie czuje się źle a wręcz przeciwnie. odkąd jestem na diecie mam więcej energii, bardziej chce mi się ćwiczyc itp dziwne ....
-
tym razem nie bardzo na temat napiszę tak sobie pomyslałam że moze fajnie by było poznać się osobiście, zawsze to inaczej niz przez internet no nie? np wspólne spacerki i zrzucanie kcal
co prawda nie jestem przekonana czy to dobry pomysł ...
ale moze jesli chcecie to napiszcie skąd jestescie?
ja mieszkam w Opolu
pozdrawiam
-
kielka2282 ja bym chętnie z Tobą się spotkała ale mieszkam w Siemianowicach Ślaskich.
Więc musiałabym się chyba teleportować :P
-
anamat hihi no wiesz zawsze mozesz usiąśc na rowerek albo zrobić sobie taki dłuższy spacerek do Opola wiesz ile to kcal zrzuconych...
-
Kielka!
Ja tez jestem z Opola!
-
witam witam!
Ja zabieralam sie za odchudzanie setki razy z kiepskimi wynikami. 13-stka stala sie (jak narazie) droga do "sukcesu". Dla mnie nie byla to zadna mordega - widzac jak udaje mi sie panowac nad swoim cialem zaczynalam wierzyc w siebie. Schudlam na tej diecie ok 5 kg, choc nie stosowalam jej tez punkt po punkcie (np zamiast szpinaku - cukinia, zamiast "schabow" kurczak itp)
Po diecie zmniejszyl sie zoladek i juz nie chcialo mi sie tyle jesc co kiedys. Przeszlam na 1000 kcal, bez pieczywa, kasz, makaronow i zimniakow, a potem powoli wprowadzalam i wyzej wymienione skladniki. Dzis 48 dzien mojego "zmienionego trybu zycia" i nie musze juz myslec, ze jestem na diecie - tak po prostu juz jem. Jak dotad schudlam ok 10 kg i od poczatku diety nie mialam ani razu "napadu" super glodu etc. - co mi sie pierwszy raz podczas odchudzania zdaza
Na niektorych 13-stka moze dzialac tak, ze jak juz ja przetrwali, to szkoda tego marnowac
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki