Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 79

Wątek: Głupota. Jestes nowa/y? Wejdź i poczytaj

  1. #11
    nyoraienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Diety jedno-, dwu- czy powiedzmy pięcioskładnikowe powinny być oficjalnie zakazane. W przyrodzie równowaga musi być i trzeba dostarczyć organizmowi wszystkich koniecznych składników - po prostu należy jeść z umiarem i tyle. Oczywiście - jeśli ktoś ma faktycznie problem z nadwagą czy otyłością, to dieta wraz z aktywnością fizyczną jest uzasadniona - ale dieta zbilansowana, a nie jakieś jogurty plus warzywka, czy same tłuste rzeczy.
    O odchudzających się chudzielcach nie będę pisać, bo szkoda ekranu i klawiatury
    Ja osobiście nie uważam się za osobę z problemem wagowym, bo ważę tyle, ile powinnam (przynajmniej tak mi się wydaje - ostatnio ważyłam się na bilansie 18-latka, czyli 7 lat temu xD) - jedyne, co spędza mi sen z powiek, to zaburzenie proporcji w budowie ciała spowodowane jedzeniem niezbyt zdrowej żywności (pizza, chipsy, krakersy, inne tłuste potrawy, zero warzyw i owoców) i brakiem jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Teraz po prostu zmieniłam nieco nawyki żywieniowe, ale pozwalam sobie i na majonez, i na czekoladę, i na smażone potrawy - od czasu do czasu i nie w ilościach odpowiednich dla dużego słonika
    Krótko mówiąc: UMIARKOWANIE, czyli dieta MŻ (Mniej Żreć )

  2. #12
    qwerq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Problem tkwi też w tym i trzeba o tym pamiętać, że diety monoskładnikowe lub wykluczające jakis produkt z jadłospisu są dietami, których nie wolno pod żadnym pozorem ciągnąć dłużej niz jest napisane. Najczęściej trwaja około tygodnia. No i faktycznie mozna poczuc się lżejszym po tygodniu takiej diety (np jogurtowej), ale prawdopodobne jest, że kilogramy szybko wrócą. W czasie takiej diety głownie opróżniamy i oczyszczamy przewód pokarmowy, ale organizm nie czerpie jeszcze z zapasów z tłuszczu, więc te kilka kilo mniej w ciągu tygodnia to najczęściej złudzenie. Większośc osób ciągnie taką dietę dłużej lub po niej zastępuje ją inną (np cytrusową), co prowadzi do zgubienia kolejnych kilogramów, ale ile tak można? Pewnie aż do momentu jak zaczną wypadać włosy lub łamac sie paznokcie (sarkazm z mojej strony).....

    A co do koleżanki, to pokazując to wiaderko z sernikiem i mówiąc o nim zaakcentowała słowo "tylko". "Czy jak zjem dzisiaj TYLKO to, to schudnę?". Jej myślenie oparło sie pewnie na tym, że to tylko 1 posiłek dziennie. Podwójna głupota.

  3. #13
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    qwerq też nie mam cierpliwości do takich ludzi heh, albo ten chłopak... nie no on wie najlepiej Ja też zaliczałam się do tych grup, ale zaliczałam teraz od dawna mam zdrowe nawyki i nic sobie nie odmawiam.

    A i ja można jeszcze dopisać typ osób, które pół dnia nic nie jedzą, żadnego śniadania ani nic, a potem wracają z szkoły/pracy i rzucają się na jedzenie ja opętani.

    Albo, jak czyims śniadaniem są chipsy (znajoma dorobiła się wrzodów przez to), cociaż wątpię żeby ktoś to w ogóle sięgał po chipsy.

    A ta koleżanka to cóż... jak jej wytłumaczysz? Po prostu GŁUPOTA.

  4. #14
    wiewiu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    zapomnieliście o jeszcze jednej grupie : czytają te wszystkie pomysły na diety i myślą ja nie dam rady tak i dalej jedzą te chipsy czekolady i pizze a nie wpadna na to że wystarczy z tego zrezygnowac i już jest efekt
    ja się do takich zaliczałam a moim najlepszym pomysłem było całkowite wykluczenie słodyczy drożdżówek i innych takich i zastąpienie ich hamburgerami

  5. #15
    qwerq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nyoraienne, 100% racji, szczeólnie w

    Krótko mówiąc: UMIARKOWANIE, czyli dieta MŻ (Mniej Żreć )
    tym miejscu

  6. #16
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qwerq
    No i faktycznie mozna poczuc się lżejszym po tygodniu takiej diety (np jogurtowej), ale prawdopodobne jest, że kilogramy szybko wrócą. W czasie takiej diety głownie opróżniamy i oczyszczamy przewód pokarmowy, ale organizm nie czerpie jeszcze z zapasów z tłuszczu, więc te kilka kilo mniej w ciągu tygodnia to najczęściej złudzenie.
    ja robie czasem takie kefirkowanie (w ciagu dnia kefiry ile chce rano jakies grzanki a na obiad gotowana piers kurczaka w tartych jarzynach) po takm jednym dniu czuje sie lekka i oczyszczona , ale efekt utrzymuje sie gora do drugiego dnia. nie roie tego reguralnie ale jak czuje ze powinnam . wiadomo jakbym sie zwazyla na drugi dzien to penie by bylo kilo mniej ale nie jest to realna waga wiec nie interesuje mnie to.

  7. #17
    anka186 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    masakra

  8. #18
    dzidzia84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe, dobrze, ze ja mam na uczelni 4 dziewczyny w grupie i raczej nasze tematy nie oganiczaja sie do facetow, kosmetykow czy odchudzania

    a co do diet, to jak zaczynalam sie odchudzac to chcialam to zrobic jak najszybciej sie da, czyli prawie nic nie jtylko adlam itd, co wiadomo prowadzilo do efektu jojo i myslalam, ze juz igdy nie zrzuce tluszczyku, potem dieta kopenhaska, niby zla itd, ale mi pomogla, w sumie mialam dosc spora nadwage , wiec moze dlatego, a po niej jadlam wszystko, ale mniej i trzymam wage cos kolo 56(teraz po swietach troche wiecej :P).

    pozdrawiam

  9. #19
    Yanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    17

    Domyślnie

    Uhhhh ja też kiedyś byłam taka "dobra" - wszystkim radziłam co najlepsze, a sama byłam gruba.... Znaczy, nadal jestem, ale zdecydowanie mniej. I teraz radzę, jak mnie ktoś zapyta....

  10. #20
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Ja czytając to forum jestem zaskoczona tym że jojo jest tak powszechnym zjawiskiem . To to dopiero głupota .
    Ja jak najbardziej rozumiem ze cięzko jest utrzymac swoją wagę ale mi sie jakos to udaje. Co prawda nie osiagnelam tego co chce osiągnąc (jeszcze ) ale ja doszłam do obecnej wagi i utrzymalam ją przez połtora roku i nie było to dla mnie jakies wielke wyzwanie. Zdrazały mi sie takie dni ze potrafilam wpierdzielić ogladając TV 20 dag ciastek i wielką paczke chipsów sama, nie wliczając w to tego co zjadłam w ciągu dnia. W lecie jadłam lody, obiadki mamusi i wogóle co tam jeszcze popadło. Ale czerwona lampeczka co jakis czas zaczynała sobie migać i przypominała "Hej hej kolezanko ... daj sobie na wstrzymanie na jakis tydzien czy dwa". A ja grzecznie sie jej słuchałam . Do tego oczywiscie sporo ruchu .

    Ale to co wyzej napisałam nie jest raczej odkryciem Ameryki, tylko kurcze dziewuszki nie dawajcie się! Przeciez tak się meczymy nad tymi kilogramami jesli wyobraze sobie ze znowu bym miała przytyć do tego co było to .. ehh nawet nie chce o tym mysleć. Prawda jest taka i ja sie juz z nią pogodzilam ze raczej nigdy nie będe mogła objadac sie wszystkim nie obawiajac sie przytycia. Ale gra jest warta swieczki

Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •