Diety jedno-, dwu- czy powiedzmy pięcioskładnikowe powinny być oficjalnie zakazane. W przyrodzie równowaga musi być i trzeba dostarczyć organizmowi wszystkich koniecznych składników - po prostu należy jeść z umiarem i tyle. Oczywiście - jeśli ktoś ma faktycznie problem z nadwagą czy otyłością, to dieta wraz z aktywnością fizyczną jest uzasadniona - ale dieta zbilansowana, a nie jakieś jogurty plus warzywka, czy same tłuste rzeczy.
O odchudzających się chudzielcach nie będę pisać, bo szkoda ekranu i klawiatury
Ja osobiście nie uważam się za osobę z problemem wagowym, bo ważę tyle, ile powinnam (przynajmniej tak mi się wydaje - ostatnio ważyłam się na bilansie 18-latka, czyli 7 lat temu xD) - jedyne, co spędza mi sen z powiek, to zaburzenie proporcji w budowie ciała spowodowane jedzeniem niezbyt zdrowej żywności (pizza, chipsy, krakersy, inne tłuste potrawy, zero warzyw i owoców) i brakiem jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Teraz po prostu zmieniłam nieco nawyki żywieniowe, ale pozwalam sobie i na majonez, i na czekoladę, i na smażone potrawy - od czasu do czasu i nie w ilościach odpowiednich dla dużego słonika
Krótko mówiąc: UMIARKOWANIE, czyli dieta MŻ (Mniej Żreć )
Zakładki