hej ludzie co z wami?!
mieliśmy sie razem odchudzać a wy gdzie sie podziewacie?!
ja się dzisiaj złamałam. Zaczęłam dzień od słodziutkich herbatników na śniadanko. Ale jeszcze nic straconego. Obicuję uroczyście na forum w obecności wszystkich świadków czytających ten post, że w zamian za te herbatniki nie wsypię dzisiaj ani jednej łyżeczki cukru do herbaty (nienawidzę gorzkiej) i nie zjem juz żadnego owoca, który zazwyczaj pomagał mi pokonać apetyt na słodkie. Na dziś koniec cukrów. Zostało mi jeszcze trochę zupy z pora...
Tym razem nie zawiodę ale zlitujcie się i napiszcie bo ja juz sama nie wytrzymuje tego rygoru!!!