Wątek: rady pocztkujcej (po raz kolejny) odchudzaczki ;)

WItam wszystkich doradcó w sprawie odchudzania
Od jakiego[ czasu odwiedzam ta stronke i bardzo mi sie spodobala. Dzisiaj czytalam posty i znalazlam jeden ktory kompletnie mnie zmobilizowal do kolejnej proby odchudzania. Dziewczyna schudla 7 kg w ciagu miesiaca dzieaki diecie 1000kcal i zamierzam wziac z niej przyklad. Tym razem wierze ze mi sie uda, Aktualnie waze 57 kg przy wzroscie 170cm . Wiem, ze to nie jest nadwaga ale moim problem jest tluszcz odkladajacy sie w dolnych partiach ciala( uda, posladki...), bardzo nad tym ubolewam bo wstydze sie pokazac na plazy. Prosze wszystkich o rady, ktore pomoglyby mi zrzycic pare zbednych kilogramkow w ciagu miesiaca, przed wakacjami... Mam tesh pytanie, czy dzieki diecie mimo ze teraz mam grube masywne uda moga one sie zrobic szczuple i jedrne???? i dzieki jakim cwiczeniom, czego nie wolno w takiej sytyacji roobic a co jest szczegolnie polecane...
Z GÓRY DZIEKUJE ZA POMOC.... zalamana i zmotywowana grubaska KAsienka

Zamieszczone przez Kachorra

Prosze wszystkich o rady, ktore pomoglyby mi zrzycic pare zbednych kilogramkow w ciagu miesiaca,

zbędnych

małe wyjaśnienie: gdy stosuję się daną dietę to się chudnie z "całości" a nie z tego co ktoś sobie wymślił czyli np. z ud, pleców, czy szi, piersi.

Na daną partię cieła polecam ćwiczenia, przede wszystki aktywnośc fizyczną.
No i oczywiście pływanie
więcej info na temat ud, łydek itp. znajdziesz w dziele :
http://forum.dieta.pl/forum/viewforu...c456e2ed4000b1

Jako stara znawczyni odchudznia, bo nie odchudzłąm się raz czy dwa wiem jedno- NAJWAŻNIEJSZE SĄ ĆWICZENIA. Kiedyś odchudzałam się-mało jedzenia przez 2 tyg potem już nie wytrzymywałam i rzucałam się na żarcie-efekt jo-jo. Ostatnio chyba zmądrzałąm, staram się jeść racjonalnie-1000kcal, dużo owoców i warzyw i od 6 miesięcy chodzę na areobik, moje uda, zmieniły się o 100% zmniejszyły swój obwód i teraz naprawdę fajnie wydlądają. Wiem że to jeszcze nie to ale widzę różnicę Wiem też że BASEN jest super ale już nie mam czasu. Jezdże jeszcze na rowerku i polecam wszystkim odchudzającym się czy starającym się utrzymać linie-jakikolwiek ruch sport.

Ja sie odchudzam od 13.04, stracilam juz 12 kg. Zgadzam sie.

Nie ma diety bez cwiczen!!!

JAk bylam w Wawie, czyli do zeszlego tygodnia cwiczylam codziennie brzuszki [min. 500], na miesnie posladkow, na bicepsy i tricepsy, na miesnie nog... w sumie okolo 1h cwiczen, ale codziennie!
nie mialam kasy na silownie, ani basen, a tym bardziej czasu [->studia]

Natomiast teraz jak mam wakacje i wrocilam do swojego miasta to:
3x w tyg basen [po drugiej stronie ulicy , nie musz ejechac przez pol miasta jak w wawie, i 3 razy taniej jak w wawie]
codziennie 500 brzuszkow [w domu mam ABShapera]
co drugi dzien bicepsy i tricepsy [co drugi bo plywajac rzabka rowniez rzezbie te miesnie]
na miesnie nog sobie daruje... cwicze je na basenie + duzo chodze

a poza tym...
gotowanie
prasowanie
zakupy
pranie
sprzatanie...
moi rodzice pracuja, mam mala siostre, no ktos musi sie tym zajac... i przy tym tez traci sie duzo kalorii [/b]

No ja tesh mam taki problem jak ty czyli uda odchudzam się od pięciu dni, i narazie w łydkach straciłam po 1 cm w kazdej i w pasie 10 cm , jesli chodzi o brzuch to bardzo szybko chudne w brzuchu, tylko te nogi życze powodzenia

przez 5 dni to stracilas wode a nie schudlas.

Kachorra, przede wszystkim musisz zdać sobie sprawę z pewnych faktów:

- Uda stanowią 1/4 wagi każdej kobiety - taka już nasza natura.
- Organizm magazynuje tłuszcz w dolnych partiach ciała, żeby wykorzystać go w czasie ciąży i niechętnie zużywa go wcześniej. W związku z tym jeżeli zaczniesz się odchudzać, schudną Ci najpierw górne partie ciała.

Dlatego jedynym sposobem na poprawienie wyglądu ud są ĆWICZENIA. Ewentualnie jeszcze specyfiki antycellulitowe. Zwłaszcza, że biorąc pod uwagę Twoją wagę, zdecydowanie nie powinnaś stosować żadnych diet.

Pozdrawiam
-Shimmer

Dzieki za rady!!! Od kąd zaczęłąm się odchudzać schudłąm 2kg . Wiem że mało te 2kg ale jakoś ostatnio nie miałąm ochoty ani czasu na ćwiczenia... Ale teraz wakacje i więcej ruchu- rowerek, basenik (jush odkryty), spacerki itp. Wierze w siebie i we wszystkie dziewczyny które się odchudzają!!! Trzymajcie się. A ja mam jedną radę na schudnięcie hehe... Zakochajcie sie to będzie dobrze... JA jestem zakochana z wzajmenościąi nawet nie chce mi sie jesć...Wszystko dzięki Bartusiouwi. Buziaki:*