Rozumiem... tez to kiedys zaliczylam..

Ale mozna to czesciowo (czesciowo, bo to jest tak jak z alkoholikiem - alkoholik juz zawsze, nawet po terapii nim zostanie) pokonac. Trzeba miec mocna, stala motywacje.. Motywacje ktora, z zalozenia, zawsze bedzie przy Tobie, i ktora ktoregos dnia nie odleci..