Strona 11 z 12 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 119

Wątek: Tysiaczek

  1. #101
    araya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2008
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    4

    Domyślnie

    Tzn jak się wypowiadam, że widzisz niekonsekwencję? Jakbym go nigdy nie jadła???
    Niekonsekwencję to ja widzę w braku nawiązania do Twoich sprzecznych z faktem informacji odnoście wyolbrzymienia mojego spadku wagi wraz z wyliczeniem tygodniowym i informacja odnośnie wyniszczenia mojego organizmu. Na pewno się znasz – diagnoza na odległość na podstawie błędnych własnoręcznie wymyślonych informacji

    Wybacz, ale „nie powinnas udzielac takich 'rad' gdyz napewno nie słuza one zdrowiu „
    to nie było napadanie ? To było takie ładniejsze: zamknij sie bo chrzanisz głupoty a ja wiem lepiej.


    Cel do końca czerwca 86 kg

  2. #102
    araya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2008
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chusteczka
    heh właśnie zjadłam sałatkę- sałata lodowa około 1/3 główki, do tego odrobina kukurydzy parę kropel oliwy z oliwek, i połowa pomidora- kotlet smażony na oliwie i pół torebki ryżu halina. na dzisiaj to już pewnie koniec z jedzeniem..


    a u Was jak drogie dziewczynki ?
    Ja też uwielbiam tego typu sałatki. Co do oliwy - też całkowicie zastąpiłam olej w kuchni oliwą

    Fajną sprawą obiadową są też ryby. W sumie są niskokaloryczne i naprawdę pycha. Przyrządzam je na parze lub właśnie na patelni na niewielkiej ilości oliwy (patelnia z teflonem to wspaniały wynalazek Najbardziej lubię pstrąga.


    Cel do końca czerwca 86 kg

  3. #103
    moniii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez araya
    Tzn jak się wypowiadam, że widzisz niekonsekwencję? Jakbym go nigdy nie jadła???
    Niekonsekwencję to ja widzę w braku nawiązania do Twoich sprzecznych z faktem informacji odnoście wyolbrzymienia mojego spadku wagi wraz z wyliczeniem tygodniowym i informacja odnośnie wyniszczenia mojego organizmu. Na pewno się znasz – diagnoza na odległość na podstawie błędnych własnoręcznie wymyślonych informacji

    Wybacz, ale „nie powinnas udzielac takich 'rad' gdyz napewno nie słuza one zdrowiu „
    to nie było napadanie ? To było takie ładniejsze: zamknij sie bo chrzanisz głupoty a ja wiem lepiej.
    Odpowiedziałam na pw.

  4. #104
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    Ej dziewczyny nie kłóćcie się bo to sensu nie ma.

    dzisiana sniadanie zjadłam kajzerkę i do tego sałata oraz ogórek- zamierzam zjesc drugie sniadanie w którym bedzie wiecej (białek!?)a może Wy mi coś poradzicie ?



    pozdrawiam

  5. #105
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    super jestem głodna Bu nie mam szansy zjeść czegokolwiek Bu!!

    Mam wrażenie, że jak tylko będę miała dostep do lodówki to się na nią rzucę i w niej zostane

  6. #106
    moniii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chusteczka
    super jestem głodna Bu nie mam szansy zjeść czegokolwiek Bu!!

    Mam wrażenie, że jak tylko będę miała dostep do lodówki to się na nią rzucę i w niej zostane
    Białko powinno być w każdym posiłku ! i w pierwszym i w drugim sniadaniu.
    Kajzerke powinnas posmaorwac jakims odtluszczonym serkiem, twarogiem lub serkiem wiejskim np.
    rozlóż posilki na 5 wtedy nie powinnas byc głodna
    zawsze mozesz podiadac np. kiszona kapuste

  7. #107
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    głód zażegnany!! wytrzymałam, wypiłam 5 litra soku z marchwi- własnej roboty, a teraz czekam na obiad

    Ryż i udko z kurczaka (duszony na odrobinie oliwy)

    posmarowałam go pieprzem i papryką -może być?

  8. #108
    araya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2008
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chusteczka
    głód zażegnany!! wytrzymałam, wypiłam 5 litra soku z marchwi- własnej roboty, a teraz czekam na obiad

    Ryż i udko z kurczaka (duszony na odrobinie oliwy)

    posmarowałam go pieprzem i papryką -może być?
    Jeżżżżżuuu jak bym wypiła 5 litrów soku z marchwi chyba bym pękła
    A jeszcze ją własnoręcznie wycisnąć

    Żartuję oczywiście :P ale pomyśl ile to spalonych kalorii hehe..

    Co do menu ja dziś pożarłam tatara!
    Bo ja tatara kocham jeść - dziś sobie zrobiłam przyjemność po prostu.

    Chusteczka - jeśli chodzi o mnie i moniii już jest wszystko ok. Wyjaśniłyśmy sobie wszystko na PW i jest rozejm .

    Moniii co myślisz o surowym wołowym mięsie????


    Cel do końca czerwca 86 kg

  9. #109
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    miało być 0.5 litra


    No ja bym też pękła...

    To bardzo się cieszę, ze doszłyście drogie Panie Konsensusu

  10. #110
    moniii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chusteczka dorzuć warzywka i będzie ok
    Arayko co do miąska, to jeśli jest chude to myśle, że możesz sobie oczywiście pozwolić tylko pamiętaj, ze do tatara daje się olej :P

    Własnie doszłyśmy do porozumienia z czego bardzo się ciesze

    A co do soku z Marchwii to nigdy takiego 'własnego' nie piłam :P

Strona 11 z 12 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •