Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 78

Wątek: Merida - wasze doświadczenia

  1. #51
    Awatar AnAngel
    AnAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    11

    Domyślnie

    Powiem szczerze, że nie bardzo rozumiem.
    Z tego wszystkiego wynika, że jedziesz poprostu na 1000 kcal.. To poco szpikowanie się taką chemią? Bo to ani wartosci odchudzajacych, ani spalania tluszczu ani nic.. Tylko oszukuje głód. Wiec tyle kasy, zdrowia, tylko po to żeby nie czuć głodu a i tak w sumie bazowac na diecie 1000 kcal?
    To i bez tych tabletek takie same efekty by byly. Tylko troszkę od siebie i jak bardzo potrzebujesz dopalacza to jakies placebo weź.

  2. #52
    bedepiekna Guest

    Domyślnie

    Ja jutro zaczynam I dzień z Meridia 10mg, zapraszam do mojego tematu
    bedzie codzienna relacja jak to "cudo" działa
    jezeli wogóle działa...

  3. #53
    araya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2008
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AnAngel
    Powiem szczerze, że nie bardzo rozumiem.
    Z tego wszystkiego wynika, że jedziesz poprostu na 1000 kcal.. To poco szpikowanie się taką chemią? Bo to ani wartosci odchudzajacych, ani spalania tluszczu ani nic.. Tylko oszukuje głód. Wiec tyle kasy, zdrowia, tylko po to żeby nie czuć głodu a i tak w sumie bazowac na diecie 1000 kcal?
    To i bez tych tabletek takie same efekty by byly. Tylko troszkę od siebie i jak bardzo potrzebujesz dopalacza to jakies placebo weź.
    Meridia przyspiesza metabolizm, tzn więcej spalasz przy tych samych czynnościach.
    Po drugie "...tylko po to aby nie czuć głodu.." to chyba jednak nie tylko Raczej do ść sporo
    Meridia bez diety cudów nie sprawi - tylko z dietą jest przewidziane jej stosowanie.

    Co do placebo.. hehe z racji już swej nazwy działa wtedy jak nie wiesz że to placebo


    Cel do końca czerwca 86 kg

  4. #54
    araya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2008
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bedepiekna
    Ja jutro zaczynam I dzień z Meridia 10mg, zapraszam do mojego tematu
    bedzie codzienna relacja jak to "cudo" działa
    jezeli wogóle działa...
    Podaj link do swojego tematu


    Cel do końca czerwca 86 kg

  5. #55
    Awatar AnAngel
    AnAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    11

    Domyślnie

    Heh gdyby to bylo lekiem cudem, kazdy by stosowal i nie bylo by juz otylych i nieszczesliwych ludzi.

    Pochodna amfetaminy zawsze nią bedzie.
    Obejrzyj sobie "Requiem dla snu" tam pani tez brala leki przepisane od lekarza na schudniecie bazujace na tym skladniku.

    Twoje cialo twoje zdrowie- ale na nikim kto by to stosowal nie nie odbiloby sie to w poznijeszym czasie na zdrowiu lub psychice.

  6. #56
    Awatar maadzia
    maadzia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-02-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    101

    Domyślnie

    W Trójmieście pojawił się chiński preparat odchudzający, który jest groźny dla zdrowia i działa podobnie jak amfetamina. Pierwsza ofiara trafiła już na odtruwanie.

    Film "Requiem dla snu" Darrena Aronofsky’ego pokazuje przemianę, jaką pod wpływem narkotyków przechodzą zwykli ludzie. Matka głównego bohatera marzy o zrzuceniu kilku zbędnych kilogramów, ale chcąc odchudzać się racjonalnie zwraca się o pomoc do lekarza. Ten zapisuje jej preparat na bazie amfetaminy. W efekcie kobieta rzeczywiście chudnie, ale ostatecznie traci rozum i trafia do szpitala psychiatrycznego. Niewykluczone, że lekarz zapisał jej preparat, który ostatnio pojawił się m.in w Trójmieście.

    Sprawę kobiety, która chcąc się odchudzić zażywała chiński preparat o nazwie "Meizitang kapsułki" opisał Dziennik Bałtycki. Po "kuracji odchudzającej" kobieta trafiła najpierw do szpitala psychiatrycznego, a następnie na odział toksykologii gdańskiej Akademii Medycznej.

    Gazeta dotarła także do innych kobiet, które zażywały ten preparat. Ich relacje są podobne do siebie: twierdzą, że środek rzeczywiście działa, ale trudno jest przestać go brać. - Schudłam ze 120 do 90 kg. - przyznaje pani Ewa. - Jest tylko pewien problem. Nie mogę przestać brać tych tabletek. Kupuję już co najmniej dwa opakowania na zapas i boję się, że zabraknie.

    Część liczących na kurację odchudzającą kobiet odstawiła Meizitang już po kilku dniach. Powód: preparat wywoływał nieprzyjemne skutki uboczne. - Przestałam brać go już po dwóch dniach - mówiła Dziennikowi Bałtyckiemu pani Magda z Gdyni. - Bałam się, że umrę. Czułam, jakby mi serce wyskakiwało z piersi, miałam zawroty głowy.

    Ogłoszenia o sprzedaży "cudownego" chińskiego preparatu na odchudzanie pojawiały się przede wszystkim w internecie, m.in. na łamach naszego portalu (po ujawnieniu szkodliwości preparatu natychmiast je usunęliśmy). Sprzedawca zapewniał w nich, że środek jest bezpieczny i posiada świadectwo jakości zdrowotnej środka spożywczego, wystawione przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Czy rzeczywiście chiński środek uzyskał takie świadectwo? Anna Obuchowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicz nej zaprzecza. - Meizitang nie posiada świadectwa lub atestu Głównego Inspektora Sanitarnego, jak również nie był zgłaszany i nie uzyskał świadectwa jakości zdrowotnej wystawionego przez organa Państwowej Inspekcji Sanitarnej woj. pomorskiego.

    Meizitang zawiera m.in. ekstrakt z liści lotosu orzechodajnego, ekstrakt z kłącza żabieńca babki wodnej oraz ekstrakt z nasion strączńca. Wprowadzenie na rynek preparatów z tymi składnikami wymaga poddania go procedurze dotyczącej tzw. "nowej żywności". Ponieważ chiński preparat jej nie przeszedł, jego obecność na rynku jest nielegalna.

    Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologicz na to nie jedyna instytucja, która walczy z obecnością. Izba Celna w Gdyni już dwukrotnie w tym roku zatrzymywała partie chińskiego specyfiku, który przypłynął na zamówienie dwóch osób, w tym jednej z naszego województwa. - W styczniu przypłynęło do nas z Chin 3,6 tys. kapsułek, zaś na początku maja sporo więcej, bo już ponad 9 tys. sztuk - informuje Jolanta Twardowska z Izby Celnej w Gdyni. - Powodem zatrzymania preparatu było to, że zawiera sibutraminę. Ten środek można przywozić do Polski, jednak żeby importować większe partie trzeba posiadać zezwolenie ministra zdrowia. Ponieważ żaden z importerów go nie posiadał, preparat zatrzymaliśmy, a sprawę zgłosiliśmy gdyńskiej policji.





    Meridia i Meizitang maja prawie identyczny skład. ja wole schudnąć na normalnej diecie, bez srodków narkotykopodobnych niż truć sie takim świństwem. ale 'nie mój cyrk, nie moje małpy'...

  7. #57
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    no bo po prostu osoby, które to zażywają, nie chcą wiedzieć albo nie przyjmuja do świadomości, że to ma negatywne skutki, no i nie przyznają się nawet. a requiem dla snu uwielbiam, niesamowity film, świetnie ukazał ten problem...
    AnAngel ma racje - na 1000 też schudniesz, bez chemii, wiesz, jakie po tym będa problemy? wiesz, co sie dzieje wenątrz twojego organizmu>? czy wiesz? ale rozumiem, jak sie jesc zdesperowanym, to chwyta sie wszystkiego...

  8. #58
    Awatar AnAngel
    AnAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    11

    Domyślnie

    Dokladnie!!
    Tylko, że wedlug mnie jak sie jest zdesperowanym to ŻRE SIĘ MNIEJ i cwiczy a nie..

  9. #59
    bedepiekna Guest

    Domyślnie

    brałam te metzi..coś tam działaja jak meridia- zawieraja ta samą substancje, tylko w wiekszych, niedopuszczonych dawkach...
    dlatego przerzuciłam sie na lek z naszych aptek lekarka przepisała meridie mojej cioci, mojemu koledze, wiec nie może być az taka groźna jeśli ją sie odpowiednio stosuje.
    a to link do mojego wątku, jak walcze z waga za pomocą meridii
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73640

    Zapraszam

  10. #60
    araya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2008
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    4

    Domyślnie

    AnAngel - ja nie żrę i proszę o grzeczność. Jednocześnie gwarantuję wzajemność.

    O jednym drogie Panie zapomniały: tytuł mojego wątku brzmi: meridia - wasze doświadczenia.
    Jeśli własne doświadczenia posiadacie gorąco zapraszam do rozmów i czekam na każde informacje poparte powtarzam raz jeszcze WłASNYM doświadczeniem (każde czy złe czy dobre).
    Powielanie tekstów z internetu czy jak w przypadku maadzi straszenie chińskim lekiem - co zresztą uparcie kontytuuje od dwóch lat nie jest tematem i zamiarem tego wątku (do tego czasu wielu już chyba umarło gdyż epidemia głoszona wg Ciebie rozpoczęła się w Trójmieście pierwszy wpis 18 maja 2006 r wtedy to cyt" Pierwsza ofiara trafiła już na odtruwanie" ).

    Porównujesz wręcz stawiasz znak równości między owym chińskim specyfikiem a meridią. Mam jedno pytanie: czy owy chiński preparat odchudzający posiada lub posiadał świadectwo lub atest Głównego Inspektora Sanitarnego i czy był dopuszczony do legalnego obrotu lekami w Polsce?
    Dość istotne pytanie i ważna odpowiedź.
    Meridię zakupiłam nie u miejscowego przemytnika czy internetu a jak wspomniałam na początku wątku w aptece na podstawie recepty wydanej przez lekarza po uprzednim obszernym wywiadzie i badaniach lekarskich (które to czynności uważam za niezbęde). Ty zaś piszesz o samozwańczych wynalazkach od dziwnych sprzedawców (zdecydowanie nie farmaceutów).
    Czy bronię meridii i uważam za bezpieczną?
    Nie wiem - za jakiś czas się do tego odniosę. Po skończonej kuracji i obserwacji skutków. Nie to jest jednak przedmiotem mojego wątku w którego celem nie jest promowanie meridii a wymiana własnych doświadczeń.
    Maadzia niegdyś napisałaś do innej osoby na forum cyt: "przepraszam, miałam nic nie pisac, ale czy masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem i nie rozumiiesz tematu" - przytaczam Twoją wypowiedź nie bez powodu. Tym razem w kierunku jej autora.

    Specjalnie dla Was niebawem założę nowy wątek zgodny z ostatnimi (poza bedepiekna) wypowiedziami.
    Tytuł: Meridia - anty wątek do pouczania, nawracania i stawiania pod pręgierzem trędowatych internautek wspomagających dietę lekiem Meridia.

    Używać bez ograniczeń.
    Gorąco zapraszam.


    Cel do końca czerwca 86 kg

Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •