Strona 45 z 57 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 55 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 441 do 450 z 561

Wątek: Tysiąc-rekatywacja:)

  1. #441
    wiollka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Ewuś wiem, że mam fajnie
    Hexija dasz radę
    Dziś jezdziłam z kumpelkami rowerkiem. Sporo tego było Muszę sobie sprawić licznik rowerowy, od tak dawna jeżdzę rowerem a jeszcze się go nie dorobiłam Hehe
    Lecę spać...
    Pozdro for all

  2. #442
    Hexija jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczynki, piszę rzadko, bo ciągle "się zapomnam w liczeniu kcal" i trochę mi głupio. Ale czytam.
    pa, słonecznego dnia,

  3. #443
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hexija to tak jak ja od wczoraj, jakoś tak nie mam czasu liczyć, ale się pilnuję o od jutra obowiązkowo wracam do liczenia. U mnie do południa było cieplutko trochę się opalałam, ale teraz się zanosi na deszcz

  4. #444
    marbi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć Dziewczyny!
    Przeczytałam prawie całego tego posta, bo 1000kcal to dieta, którą i ja stosuję, a raczej staram się.
    Szukam tu pocieszenia i wsparcia, bo zaczełam liczyć od trzech tygodni, ale niestety w weekendy totalnie się pogrążam, a wczoraj strasznie przesadziłam jedząc pierogi z jagodami.
    Dwa lata temu byłam na tej diecie i przez ponad miesiąc schudłam 8 kilo. To było cudowne, a teraz niestety tak nie mogę. Jeżdżę regularnie na rowerku, liczę skrupulatnie przez cały tydzień, a mimo to schudłam tylko 1kg, no może 2kg. Wiem, że ewidentnie winne są tutaj częste wpadki. No ale nie mogę się zmobilizować. I chce mi się już płakać, bo nie mam siły przez tę ciągłą huśtawkę. Poza tym chyba rozregulował mi się organizm, bo pamiętam, że poprzednio po dwóch tygodniach był spory spadek wagi (ok.3kg). To bardzo mobilizuje, a teraz nie widzę nic.I jestem tak załamana, że chcę się poddać. Już nie mam siły. Tym bardziej, że dziś idę na kolację do znajomych. I co? I myślicie, że powstrzymam się przed jedzeniem i przed wypiciem jakiegoś drinka? A w ten sposób to przecież tylko wszystko nadrobię, co straciłam To jest jakies bledne kolo.Skad mam wziac sily, zeby sumiennie trzymac sie diety?
    Podziwiam Was i pozdrawiam ciepło

  5. #445
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Marbi witaj w nasym gronie !!
    Coś Ty 2 kg to baaardzo dużo w 2 tyg. ja w wakacje na poczatku chydłam po 0,5 kilo (teraz zresztą też ) Nie przejmuj się widzę że to już Twoje kolejne odchudzanie więc będzie ciężej, na początku zawcze jest łatwiej. Ja w wswoim życiu schudłam chyba 50 kg ale niestety one często wracaja jest tak że schudnę 4-5 kg i hop jojo Nie martw się i nie poddawaj ćwicz dalej i licz kalorie a będzie dobrze
    U mnie dzisiaj mała wpadka nie aż taka wielka pilnuje się ale jem bardzo nieragularnie i chyba coś koło 1200 no i chyba zbliża mi się O a w piątek mam ważna imprezkę ehhh My kobiety mamy przechlapane

  6. #446
    wiollka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Ewuś wpadka każdemu może się zdarzyć Nie ma się czym przejmować.

    Ja już po śniadanku: jogurt + kawałek chleba razowego. Teraz myślę co by tu porobić w ciągu dnia...
    Jakiś rowerek czy cóś
    Papa

  7. #447
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Masz rację nie ma co się przejmować.
    Ale ostatnio sie opuszczam Niedługo będzie tydz. jak nie liczę kalorii, ale nadal wszystko ważę Chyba z przyzwyczajenie dzisiaj zjadłam troche słodyczy, ale jest jeszcze rano mam nadzieję że "odpracuje" Zaraz idę sprzątać to spalę trochę kalorii
    Pa

  8. #448
    Hexija jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem i ja. Biorę się "od nowa". W sumie co to jest 5 kg!?
    Ostatnio nie schudłam nic a nic, ale teraz będę się ograniczać, zobaczycie.
    Wiolka, Ewka i inne "stare" i nowe użytkowniczki wątku - przybywam z nową motywacją.
    pa,

    Zamierzam teraz chudnąć 1 kg na tydzień. koniec i kropka.

  9. #449
    marbi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Wszystkich w ten ponury poniedziałek!

    dziękuję za słowa wsparcia.Niestety ten weekend to była totalna porażka.Dziś znowu rozpoczynam walkę i mam zamiar codziennie się tutaj spowiadać. Was to mobilizuje, więc i może mnie pomoże. Niedługo jadę nad morze i muszę zgubić chociaż 4 kilo. Mam zamiar przede wszystkim pilnować 1000, ale też codziennie jeździć na rowerku minimum 40minut, bo moim utrapieniem są grube, cellulitowe uda.
    Nie przedstawiłam się "wymiarowo", żebyście sobie nie pomyślały, że odchudzam się bezzasadnie.
    Mam 1,60 i ważę 70kg.Dużo za dużo. Choć wiem, że dobrze wyglądałabym już przy 60kg.
    Dlatego też powinnam rozbić to sobie na etapy. 1 - 63, 2.-55kg. I byłabym zadowolona.
    Pozdrawiam,pa

  10. #450
    Hexija jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, dziewczyny!
    Wczoraj wytrwałam i zjadłam 1100kcal. Jestem dumna. Od dawna tak mało nie zjadłam.
    Czekam na zgubienie kolejnych kg.
    Nic nowego, pa, 3majcie się,

Strona 45 z 57 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 55 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •