nikt nie jest na to skazany!!!!!!!!!Zamieszczone przez zakoffana
BO RAZEM NAM SIĘ UDA!!!!!!!!!
TRZEBA TYLKO W TO WIERZYĆ! (i w moim przypadku nie podjadać)
nikt nie jest na to skazany!!!!!!!!!Zamieszczone przez zakoffana
BO RAZEM NAM SIĘ UDA!!!!!!!!!
TRZEBA TYLKO W TO WIERZYĆ! (i w moim przypadku nie podjadać)
Oj z tym podjadaniem to tez u mnie ciezko. Dzisiaj to mialam taka chcice na slodkie ze ledwo wytrzymalam i wytrzymuje, bo dzien sie jeszcze nie skonczyl. Ale jutro za to sobie troche odpuszcze bo mam urodzinki i upieklam sobie torta wiec kawalek bede musiala zjescAle obiecuje tylko kawalek, a pozniej pobiegac pojde.
No to asinko jutro stajemy na wyrocznie (czyt. wage). Ciekawe co nam pokazeMyslmy pozytywnie moze przez noc cos nam ubedzie
![]()
Cześć dziewczynyCzytam o Waszym podjadaniu. Do tej pory nie miałam z tym problemu, ale przez ostatnie parę dni niestety tak. Właściwie to jest opychanie się - czereśniami, truskawkami. Może to lepsze od słodyczy, ale też kaloryczne w duzych ilościach. Aż sie boję stanąć na wagę.
![]()
Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys. Muszę się wziąć w garść , albo przeczekać, bo truskawki się zaraz skończą![]()
Miłego podjadania :P
Witam wszystkich!!
A w szczególności założycielkę posta AsinkęGratuluję spadku wagi! Naprawdę już dużo osiągnęłaś tak dalej.
Puma33 mamy podobny problem, ja też ostatnio objadam się owocami... Zwłaszcza truskaweczkamiMuszę z tym skończyć
Bo jednak trochę tych kalorii jest...
Będę tu zaglądać i Was wspierać z całych sił. Mam nadzieję, że mi tez pomożecie
Moja obecna waga ok.65kg wzrost 175cm wiek 17 lat. Chcę schudnać do 58
DAMY RADĘ, PRAWDA LASECZKI ??![]()
witam Pumę i Wiollkę
miło że mnie odwiedziłyście
Wiola widzę że troszke nasze "wymiary" są podobnemusi nam się udać
!
Puma- co do podjadania to ja ostatnio podjadam.... makaroni ryżjak widzę miseczkę z ryżem to mogłabym ją całą wszamać
nie ciągnie mnie do słodyczy tylko do nabiału i prokuktów mącznych :\ ale zonk?! ale chyba lepsze to niż batoniki
ale spoko DAMY RADĘ!!!!!!
dziś rano stanełam na wadze i ...(ale miałam stresa) ale waga pokazała nie tak jak tydzień 64,2 tylko równiutkie 64kg!!!
muszę się z tego chociażby cieszyć żeby nie zwariować
także można powiedzieć że się "wyrówanałam"
więc gdybym w tym tygodniu nie podjadała może cały kilosek by mi zleciała tak to grrr...
![]()
całuję!
ps. nie wiecie ile kcal ma LECZO? help!![]()
ha!
właśnie jestem po godzince (niecałej) na rowerku przejechałam 11kmi tak w miarę zwłaszcza że dopiero na rowerze byłam 3x w tym roku :] wiem wiem że to mało ale zawsze cuś
spaliłam to co zeżarłam (ciastka i za dużo lecza)
była u mnie kuzynka z narzeczonym i zaprosili moją rodzinkę (już tak oficjalnie) na
wesele!!! ale fajnie
!!!!!!!!!
![]()
(i znów mam motywację do tego żeby schuść
) zwłaszcza że wesele pod koniec sierpnia
a ja mam być świadkiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no tylko nie wiadomo czy to wypali no bo bierzmowanie już miałam ale mam dopiero 17lat i kurde nie iwem czy będę mogła "świadkować" jak myślicie?
może spotkam jutro 'padre' w szkole to się go zapytam
a co u was???
jak minął dzionek???
buziaki :*!
Ja tez mialam dzisiaj stresa jak stawalam na wage i okazalo sie ze niestety moja wyrocznia sie zbuntowala i postanowila potrzymac mnie kilka dni w niepewnosci. Szkoda, szkoda, ale nie zalamuje sie sie takze zmierzylam i tu juz bylam mile zaskoczona. Wymiary wyraznie sie zmiejszyly, szczegolnie w okolicach bioder i ud (na czym najbardziej mi zalezy). Takze jestem very happyPrzymierzylam tez sukienke w ktorej nie chodzilam w tamtym roku ( z wiadomych powodow) i jest juz calkiem calkiem
Troche sie jeszcze opina w udkach ale za dwa tygodnie bedzie w sam raz.
Z jedzonkiem to u mnie dzisiaj nie za dobrze, bo zjadlam sluszna porcje torta (nalezalo mi sie) i kolacje zjadlam za pozno. Ale co mi tam... juz dwa tygodnie nie jadlam slodyczy i trzymalam sie pilnie dietki, wiec jeden raz mi nie zaszkodzi (nastepne mierzenie dopiero za tydzien).
Z aktywnoscia fizyczna juz lepiej bo po tym torcie biegalam 25 minut, wiec chociaz polowe spalilam. A jutro rano ide na basenik i spale druga polowkeTo tyle moich nudnych wywodow:P
Asinko jezdzij czesciej na rowerku fajna sprawa no i spalisz troche podjedzonego ryzu![]()
Witam mile panie a w szczegolnosci autorke tematu
Przybylam aby podzielic sie z wami radosna nowina. Otoz moja wyrocznia nie kazala mi dlugo czekac i juz dzisiaj pokazala mi 61,2
Co za radosc, tym bardziej ze wczoraj troche sobie pofolgowalam
Moze to dzieki bieganiu i basenikowi? Jakby nie bylo dietka idzie mi dobrze. Polecam drogie panie bieganie, dodaje kopa i wprawia w dobry nastroj
![]()
Zycze milego dzionka![]()
witam witam i o zdrowie pytam
cieszę się bardzo ze wymiary "ci się zmniejszają"
widzisz i waga też nie najgorsza
dziś sobie trochę "pofolgowałam" zjadłam "oponka" (takie ciasteczko z dziurką polane z góry czekoladą) w szkole- przyjaciółka mnie częstowała i nie wypadało odmówić a poza tym "miałam smaka"a na wieczór zjadłam jeszcze 200kcla ciasta (zostało z wczoraj
) (ale to ciasto już było w limicie) więc dziś zjadłam (dokładnie licząc) 1007,5kcal, może nie jest aż tak źle ale staram się 1000kcal nie przebijać a tu zonk
grrr...
a tak poza tym to byłam dziś na ceramice znówi dziś sobie malowałam na szkle :] ale frajda
wogóle jak ktoś słyszy, że na ceramice i prawie 4h potrafię przesiedzieć to każdy robi wiekie oczy (jak pięciozłotówki
) a mnie to poprostu wciąło, a najlpeszą nagrodą za pracę włożoną w te rzeczy które się robi jest uśmiech rodziny albo obdarowanego człowieka
takie fajne uczucie
ehh...
jutro znów będę mogła odebrać kilka moich prac (wypalają się w piecu obecnie) i mam nadzieję, że skończę to malować na szkle
(na takiej butelce szklanej po winie takiej w kształcie stożka ale trochę powyginanej, maluję motyw róż---wogóle to ja w różach zakochana jestem![]()
---- mam nadzieję, że w domu się spodoba
![]()
to pa
zaraz lecę na samo życie a potem może znów wskoczę na rowerek?? kto wie :]
Witam!!
Ja również jestem na tysiączku, i bardzo się staram utrzymywać w granicach 1000Bo czasem mi nie wychodzi, no ale od paru dniu jakoś się trzymam tylko weekand był trochę grubszy
Ja zaraz idę "pohulać"
![]()
Gratuluję zaproszenia na wesela, ja narazie się modlę żeby mnie nikt nie zaprosił, ale moja rodzinka jest oporno w tych względach![]()
Pozdrawiam
Zakładki