Wątek: KLUB DIETY 1000 kcal Zapraszam wszystkich

Przedewszystkim pij dużo niegazowanej wody, wierz mi to działą, sama wiem najlepiej. W ciagu dnia mogłam nic nie jeść ale wieczorem dopadał mnie wilczy apetyt i to na najbardziej kaloryczne potrawy. Czasem potrafiłam o godz. 23:00 zrobić sobie dwa hamburgery z dużą ilkością majonezu... Ale z tym koniec. Jestem na diecie prawie miesiąć i uadło mi sie schudnąć 4 kilo. Oprócz tego jezdze na rowerku stacjonarnym ok 20 min dziennie.

Acha i jeszcze jedno: od kąd zaczęłam jeść rano płatki na mleku - wieczorem nie chce mi się tak bardzo jeść Śniadanie jest bardzo ważne gdy chcesz zrzucić zbędne kilogramy.

Pozdrawiam i zyczę wytrwałości

Anczyskovelzimna bardzo Ci dziękuję za miłe pokrzepiające słowa. Dziś jestem z siebie bardzo zadowolona, bo wczoraj nie skusiłam się na nic dodatkowego od obiadu do wieczora. W momencie kiedy dopadł mnie głód zapiłam go dużą ilością wody gazowanej i przeszło. Miałam myśl, żeby coś podjeść ale wiedziałam, że jeśli zjem to będę miała okropne wyrzuty sumienia , a jeśli nie zjem to będę z siebie zadowolona. No i udało się . Jestem z siebie dumna. Dziś będzie z pewnością tak samo. Pozdrawiam serdecznie i cieszę się bardzo, że mogę tu znaleźć takie wsparcie.

jset prawie dzięwiętnasta godzina a ja zjadłam dopiero 700 kalorii, czuję się trochę słabo, ale to chyba przejdzie... czeka mnie jeszcze stos ubrań do wyprasowania, więc nie będę myśleć o jedzeniu! a mój mąż świnia kupił mi pączka- schowałam go głęboko do szafki, żeby mnie nie kusił . pozdrawiam

Basia nie szalej !!!! zjedz coś i dobij do 1000kcal !!! 700kcal dziennie to za mało. Jak sądzisz jak długo wytrzymasz na takiej dawce energii??

hej.Ja zaczełam diete 1000kcal wczoraj i jak narazie nie jest żle,bede wam towarzyszyla bo takie wsparcie bardzo pomaga waze 71 kg i chcialabym schudnac do 58.mam nadzieje ze sie uda.pozdrawiam i zycze poiwodzenia

witajcie dziewczyny! tyle z was przeżywało kryzys w odchudzaniu i jak sobie o nich czytałam wiedziałam, że i mnie to dopadnie, musze sie wyżalić bo łapie takiego doła że to juz jakaś paranoja. Od miesiąca nie schudłam kompletnie nic-wiem że takich postów, że komus waga stanęła w miejscu było pełno i że napewno znalazła by sie osoba,która napisałaby, że ma zastój jeszcze dłużej i co ja tam wiem o zastojach ... ale jak sie nie pożale to zwariuje nie wiem co robić, może spróbować jakiejs innej diety ...ahh . Pozdrawiam Was kochane papa

Zamieszczone przez basia81

jset prawie dzięwiętnasta godzina a ja zjadłam dopiero 700 kalorii, czuję się trochę słabo, ale to chyba przejdzie...

litosci...700kcal? W dodatku sama widzisz,ze organizm sie buntuje... ciagnij tak dalej,moze gdzis zaslabniesz na ulicy... powodzenia, bo juz nie wspomne o innych tragicznych skutkach takiego odzywiania,ktore pojawia sie za jakis czas...juz mi sie nie chce w kolko powtarzac tego...ludzie,moze za nim zaczniecie sie odchudzac zdobadzcie troszke wiedzy o zdrowym dietkowaniu? Nawet tysiak uwazany jest za diete bardzo uboga i czesto jest krytykowany...a juz schodzenie ponizej tego absolutnego minimum? ...szkoda komentarzy...

o zdrowym dietkowaniu naczytałam się bardzo dużo, przeszłam już wiele diet, które przynosiły natychmiastowe efekty z prawie natychmiastowym efektem jojo- teraz zdecydowałam się na dietę 1000k. i conajmniej tyle kalorii będę codziennie dostarczać swojemu organizmowi, szanuję swoje zdrowie i to, że wczoraj o 19 było dopiero 700- to dlatego,że długo pracowałam i nie miałam możliwości wcześniej zjeść obiadu. pozdrawiam

mam nadzieje,ze to bylo wyjatkowe 700kcal,bo naprawde...szkoda zdrowia...a w ogle to wychodze z zalozenia,ze nawet lepiej juz zjesc o tej 19 cos niz wcale nie dobic do tysiaka. Na pewno od tego nie utyjemy

hejja jak narazie jestem na diecie 5 dzionek,i jak stanełam dziś rano na wadze to było okilogram mniej z 71 zrobiło się 70))I wcale nie jest mi az tak cięzko wytrzymać na diecie,nawet nie chodze jakas za specjalnie głodna,pozdrawiam wszystkich dietowiczów i życzę powodzenia)